Broken Strings

Tayla Frost

Nie wyrobiłam się na zajęcia. Głupi telefon od ćpunki, że jedzie do szpitala i chór przepadł. Nie wiem, czy się cieszę, czy nie - nie lubię tych zajęć ani ludzi, ale miałam zatańczyć i zaśpiewać, pokazać, że dziewczyna też może być łamaczką serc.
Po wizycie w domu i sprawdzeniu, czy przypadkiem nic nie zostało zostawione na gazie lub podłączone do prądu, wściekła ruszyłam do miejsca, gdzie słyszałam, że nikt nie sprawdzał dowodu osobistego - baru Broken Strings. Usiadłam przy barze i zamówiłam drink polecony przez barmana. Nie wiem, co w nim było, ale szybko uderzył mi do głowy. Nawet nie zauważyłam, kiedy i dlaczego znalazłam się na scenie karaoke z mikrofonem w dłoni, a prowadzący krzyknął, że śpiewam piosenkę (youtube. com/watch?v=leMoM_GfQFU) "What I Like" Jackie James]. Uff, przynajmniej znałam ten utwór.

Zaczęłam delikatnie ruszać nogami i kręcić biodrami w takt piosenki.

I’m the kind of girl who listens
You better know what you might be missin’
I always find out just what’s going on

I’m the kind of girl who’s giving
You better know what you lived of get in
Diamonds are a girl’s best friend, you know

Przyglądałam się zapatrzonej we mnie publiczności i znienacka posłałam żeńskiej części konspiracyjne mrugnięcie, podkreślając tym ledwo wyśpiewany wers piosenki.

Don’t care if he's got no money
I love your credit cards
You say you give me real emotion
But I’ll tell you what’s true devotion

Teatralnie wyciągam przed siebie jedną z dłoni i zaczynam na palcach odliczać kolejne wyśpiewywane rzeczy.

Cards and cash and stereo
New York, Paris, Monaco
Oh baby, I just can’t help this
That’s what I like

Give me furs and pearls and precious dolls
High hells and designer clothes
Oh baby, I just can’t hide this
That’s what I like

Widzę, że moje uwodzenie wzrokiem i ruchami odniosło pożądane skutki. W tłumie dostrzegłam jedną znajomą męską twarz. Chyba ktoś z chóru, ale znowu nie znałam imienia.

You’re the one who takes advantage
It’s not that your helped in marriage

A nice safe life, well, that’s just not for me
Can’t find your happy ending
True love is not for sale
You say you give me real emotions
But I tell you what’s true devotion

Ostatnie słowa wyśpiewałam, patrząc znajomemu chłopakowi prosto w oczy, po czym z powrotem skupiłam swoją uwagę na uwiedzeniu publiczności kocimi ruchami.

Cards and cash and stereo
New York, Paris, Monaco
Oh baby, I just can’t help this
That’s what I like

Give me furs and pearls and precious dolls
High hells and designer clothes
Oh baby, I just can’t hide this
That’s what I like
That’s what I like
That’s what I like
That’s what I like

Don’t care if he's got no money
I love your credit cards
You say you give me real emotion
But I’ll tell you what’s true devotion

Cards and cash and stereo
New York, Paris, Monaco
Oh baby, I just can’t help this
That’s what I like

Ostatni fragment postanowiłam zaśpiewać o pół tonu niżej niż do tej pory, wykonując przy tym prowokujące gesty i ruchy.

Give me furs and pearls and precious dolls
High hells and designer clothes
Oh baby, I just can’t hide this
That’s what I like
That’s what I like
That’s what I like

Ostatni wers piosenki, a ja wróciłam spojrzeniem do znajomego chłopaka i puściłam mu oczko.

That’s what I lïke!

Usłyszałam burzę oklasków i w o wiele lepszym nastroju zeszłam ze sceny, podchodząc ponownie do baru.

PS. Link celowo w takiej formie, poprawię, jak miną 24 godziny od rejestracji, czyli po godzinie 23.

Claire Valentine

Bezpośrednio po zajęciach chóru ponownie wstąpiłam w samotności do Lima Bean, żeby wlać w siebie kolejny kubek kawy. Świetnie, matka ma rację. Kilkanaście kaw dziennie to zdecydowanie za dużo. Westchnęłam, i z kubkiem w jednej ręce nogi zaniosły mnie do...baru karaoke. Z początku nie wiedziałam, co ja tu robię, ale po krótkiej chwili wzięłam mikrofon i stanęłam na scenie. Dowiedziałam się, że śpiewam jedną z moich ulubionych piosenek. Cudnie, tylko, czy nie zeżre mnie trema. No nic, wzięłam się w garść i zaczęłam śpiewać

http://www.youtube.com/watch?v=lU9p1WRfA9w

She's like the wind through my tree
She rides the night next to me
She leads me through moonlight
Only to burn me with the sun
She's taken my heart
But she doesn't know what she's done

Chorus:
Feel her breath on my face
Her body close to me
Can't look in her eyes
She's out of my league
Just a fool to believe
I have anything she needs
She's like the wind

Zobaczyłam, że ludzie przysłuchują mi się i kołyszą w rytm muzyki. To dało mi więcej motywacji, by śpiewać dalej.

I look in the mirror and all I see
Is a young old man with only a dream
Am I just fooling myself
That she'll stop the pain
Living without her
I'd go insane

Chorus:
Feel her breath on my face
Her body close to me
Can't look in her eyes
She's out of my league
Just a fool to believe
I have anything she needs
She's like the wind

Trochę żałowałam, że tak szybko to minęło, ale to nic. Fajne przeżycie występować przed ludźmi.[url][/url]

Tayla Frost

Siedziałam przy barze, pochłonięta rozmową z barmanem, kiedy nagle moich uszu dobiegł znajomy żeński głos. Chwila, żeński? Przecież kojarzyłam tu tylko tego chłopaka stojącego po drugiej stronie baru. Odwróciłam się zdziwiona i zaciekawiona, dostrzegając dziewczynę, która się do mnie wczoraj odezwała jako jedyna. Cholera, jak jej było na imię? Caroline? Carrie?

- Claire! - krzyknęłam, gdy skończyła śpiewać i przywołałam ją ręką do siebie. - Chodzisz do barów? Nie wyglądałaś na fankę takich miejsc - powiedziałam, kiedy podeszła.

Claire Valentine

Podeszłam pewnym krokiem do Tayli.
-Pozory mylą-mrugnęłam do niej, uśmiechając się.- Poza tym, kocham karaoke, a to jedyny bar w Limie. Gdybym nie musiała przeprowadzać się z NYC, byłoby inaczej. Sorki, zaczynam przynudzać.-dodałam szybko.-Więc...lubisz takie miejsca?

Tayla Frost

Chwilę przetrawiałam informację i gdy wszystko do mnie dotarło, o mało się nie zachłysnęłam.
- Też przeprowadziłaś się z NYC?! Żartujesz? - krzyczę dziwnie szczęśliwa. - Myślałam, że wszyscy tutaj to typowi małomiasteczkowcy, a tu zjawiasz się ty i oznajmiasz, że jesteśmy z tego samego świata, wow! Powiem Ci szczerze, że coś tak czułam, gdy zagadałaś do mnie w sali chóru, że uda nam się dogadać. - Posłałam Claire promienny uśmiech i przypomniałam sobie, że przecież zadała mi pytanie. - I w sumie nie mam nic przeciwko takim miejscom. Mogę pośpiewać przed ludźmi, którzy nie mają o wokalu bladego pojęcia i do tego upić się, będąc niepełnoletnia. Może to źle wróży na przyszłość i skończę jak matka, bo wiesz... - Nagle złapałam się za język i uświadomiłam, czego o mało co nie zdradziłam. Nie chciałam, gdy ludzie kojarzyli mnie z rodzicielką-ćpunką, więc spróbowałam zmienić kierunek, w jakim planowałam dokończyć zdanie. - Ekhem, kiedyś miała dość szalony odjazd, ale nic jej się nie stało. Ale to nieważne, sorry, jestem już pod wpływem. Coś bierzesz?

Caroline Lawerence

Po zajęciach chóru powłóczyłam się po tej dziurze zwanej Limą, żeby odreagować ostatnie wydarzenia tego tygodnia. Zastanawiałam się, czemu plotki i jakieś historie mają silniejsze oddziaływanie na ludzi, niż to, co mają przed oczami. Przecież uważa się mnie za skończoną furiatkę, która może zabić jednym spojrzeniem. No i jeszcze na to narzekam, a sama się zaczęłam w te domysły zagłębiać, bo tak łatwiej mi było zdobywać różne rzeczy, a ludzie się mnie nie czepiali przez strach. Plus ten chór. O co tam kurde chodzi? Większość z tych ludzi ma lub miało totalnie negatywne nastawienie do innych. Ogólnie jak można oceniać kogoś po kolorze włosów, kiedy nawet nie zna się czyjegoś imienia? Zresztą dziewczyna ciągle starałą się ukryć swoje maślane oczka w stosunku do słodkiego Guliwerka. Albo ta cała Chuck i ta jej niechęć bijąca wręcz z czeluści najdalszego zakątka Mordoru... No raczej nie będę jej fanką. Dobrze, że mam chociaż moje dziewczyny, bo czasem zupełnie nie ma do kogo się odezwać. Wypiwszy wcześniej w ustronnym miejscu piwo, udałam się do Broken Strings, żeby się troszkę zabawić i pośpiewać i może - o ile dopisze mi szczęście - spotkać kogoś ciekawego.

Claire Valentine

-Tak, jestem z NYC, przeprowadziłam się tu całkiem niedawno.-wyszczerzyłam się. Wiedziałam, że Tayla umyślnie zmieniła temat, więc nie zwracałam na to uwagi. Za dobrze wiem, jak to jest, żeby się nie wygadać, więc dyskretnie udałam, że nie usłyszałam.
-Dziś nic nie biorę, prowadzę. Mieszkam za Limą, a matka chciałaby, żebym przynajmniej raz wróciła do domu trzeźwa.-odparłam, nie przestając się uśmiechać, co mnie nieźle zdziwiło, że szczerzę się jak głupia.

Tayla Frost

- Zazdroszczę prawka. Mnie w NYC woził wszędzie chłopak, ale jak nie miał czasu, to pakowałam tyłek do metra. Tak więc nie jestem przyzwyczajona do żadnego rodzaju autobusów i tak dalej, sama rozumiesz. - Puściłam do dziewczyny oko, po czym obróciłam głowę w stronę wejścia. - Hej, czy tylko mi się zdaje, czy to też dziewczyna z chóru? - spytałam Claire, wskazując na postać wchodzącą właśnie do baru. - Wiesz, jak się nazywa? - dodałam, gdy przytaknęła.

Claire Valentine

-Moja przyjaciółka, Caroline.- odrzekłam, machając w jej stronę, po czym odwróciłam się do towarzyszki.-Też miałam chłopaka. Przez dwa lata. Stare dzieje. Wiesz, myślę, że mamy ze sobą trochę wspólnego- roześmiałam się.

Tayla Frost

Raz kozie śmierć.
- Caroline! - zawołałam, próbując przedrzeć się przez wszystkie krzyki. Powtórzyłam krzyk jeszcze dwa razy, gdy przy pierwszym nie zauważyłam u niej żadnej reakcji. Nie wiedziałam, czy w ogóle mnie usłyszała, ale nie zamierzałam ruszać tyłka od baru.
Zwróciłam się z powrotem do Claire.
- Cóż, mój mnie zostawił, gdy dowiedział się o przeprowadzce. Rozmawiałam z nim przez telefon i gdy to usłyszał, zerwał połączenie. Nigdy więcej nie zadzwonił ani nie odebrał moich telefonów. Losie, jak spotkałam raz Quinn, określiła mnie typową "Lima loser" i chyba właśnie potwierdziłam jej słowa tym całym wyżalaniem się. - Wybuchnęłam śmiechem, ciesząc się, że jednak nie jest ze mną tak źle i ciągle umiem rozmawiać z ludźmi. - W ogóle przyszykowałam na jutro zabójczy występ do chóru. Słyszałaś, jak się do niego dostałam?

Lana Butler

Pchnęłam mocno drzwi, po czym rozejrzałam się niepewnie po wnętrzu klubu. Byłam tu pierwszy raz, zazwyczaj, jeśli wychodziłam gdzieś na miasto, wypad zawsze kończył się co najwyżej na kawiarni. Przy barze dojrzałam kilka dziewczyn z chóru. Westchnęłam cicho pod nosem i skierowałam swoje kroki w ich stronę, nie wiedząc jak zareagują na mój widok. Zwłaszcza, że nie było mnie dzisiaj na zajęciach z chóru.
- Cześć wam - wydusiłam, uśmiechając się lekko. - Nie przeszkadzam?

Claire Valentine

-Nie przejmuj się, pewnie poszła śpiewać.- powiedziałam.- Kocha karaoke jak nikt inny. I nie jesteś loserką, każdy ma potrzebę wygadania się.-zamknęłam na chwilę oczy, przypominając wydarzenia sprzed ledwo kilku miesięcy. Kiedy się odezwałam, słyszałam, że mój ton się trochę zmienił.- Skoro mówimy o chłopakach, to Trent mnie zdradził po dwóch latach związku. Co najgorsze, zrobił to na moich oczach.-westchnęłam ciężko. Jednak za chwilę wróciłam do rzeczywistości i pokręciłam głową.-Nie, nie słyszałam, jak się dostałaś do chóru.

Caroline Lawerence

Weszłam do środka i w zasadzie od razu skierowałam się w kierunku sceny. Skinęłam na faceta od sprzętu karaoke i poprosiłam go o puszczenie jednej z moich ulubionych piosenek. Zrzucając kurtkę podeszłam do mikrofonu i przymknęłam oczy, zaczynając śpiewać.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=tEEJVjVz0rQ">Smash Cast - Call Me</a>

Color me your color, baby
Color me your car

Otworzyłam oczy i zlustrowałam pomieszczenie w poszukiwaniu jakiejś ciekawej osoby do uwiedzenia.

Color me your color, darling
I know who you are

Uwodzicielsko odchylając głowę, przymilałam się zarazem do wszystkich i do nikogo. Szykowałam się na wybuch emocji.

Come up off your color chart
I know where you're comin' from

Złapałam mikrofon i szybko wyciągnęłam go ze statywu, zaczynając mój show.

Call me (call me) on the line
Call me, call me any, anytime
Call me (call me) my love
You can call me any day or night
Call me

Jakiś chłopak zaczął mi się intensywnie przeglądać, więc następną zwrotkę skierowałam ku niemu, ruszając się seksownie, ale z klasą.

Cover me with kisses, baby
Cover me with love
Roll me in designer sheets
I'll never get enough
Emotions come, I don't know why
Cover up love's alibi

Ludzie wpadli w moje sidła. Śpiewali, klaskali, tupali, krzyczeli. To tylko dodało mi animuszu do epickiego wykończenia mojego występu.

Oh, oh, oh, oh, oh, he speaks the languages of love
Oh, oh, oh, oh, oh, amore, chiamami, chiamami
Oh, oh, oh, oh, oh, appelle-moi mon cherie, appelle-moi
Anytime, anyplace, anywhere, any way
Anytime, anyplace, anywhere, any day-ay

Całą sala śpiewała razem ze mną. Nieziemskie uczucie, którego nie odda nic na świecie.

Call me (call me) my love
Call me, call me any, anytime
Call me (call me) for a ride
Call me, call me for some overtime
Call me (call me) my love
Call me, call me in a sweet design
Call me (call me), call me for your lover's lover's alibi
Call me (call me) on the line
Call me, call me any, anytime
Call me (call me)
Oh, call me, oh, oh, ah
Call me (call me) my love
Call me, call me any, anytime
Call me

Koniec. Cisza trwała sekundę, dostałam niezłą owację - jak na bar karaoke w Limie. Wtedy, kiedy uwolniłam swoje emocje, dojrzałam przy barze Clarie i tę dziewczynę z chóru. Uśmiechnęłam się szelmowsko i powiedziałam do mikrofonu:
- Uwaga, dwie urocze panienki przy barze. Nadchodzi wasze wybawienie i obiekt pożądania! Nigdzie nie uciekajcie! - uśmiechnęłam się, bo rzecz jasna żartowałam. Nie byłam zakochana w sobie, ale lubiłam się z siebie wygłupiać. To jedna z tych niewielu rzeczy, o których wiedziały tylko Clarie i Allie, cała reszta uważała mnie za posępną maszynę do zabijania. Podniosłam kurtkę i zeskoczyłam do sceny, przebijając się przez tłum do baru.

Tayla Frost

- Znam się z Dannym od podstawówki. Byliśmy w jednej klasie i już wtedy umieliśmy znaleźć wspólny język. Wszyscy myśleli, że jesteśmy parą... i bum, zostaliśmy. I teraz tak po prostu mnie zostawił. Dosłownie z sekundy na sekundę. Więc chyba będzie to dość porównywalne ze zdradą twojego Traya. Obie nie miałyśmy szczęścia, co? - uśmiechnęłam się znowu. - A teraz się dziwią, że próbowałam flirtu z nauczycielami. Właśnie w ten sposób trafiłam do glee - Schuester zagroził, że zgłosi moje zachowanie dyrektorowi, jeżeli nie przystąpię do chóru. Cholerny szantażysta. Tylko ja go nie lubię?
Kątem oka zauważyłam nieznaną dotąd dziewczynę idącą w naszą stronę. Gdy zatrzymała się obok nas i zagadała, trochę się wkurzyłam, że przeszkodziła w rozmowie bez jakiejś wyraźniejszej zachęty z naszej strony, ale postanowiłam chociaż ten jeden wieczór nie być totalną suką.
- Cześć. Przyłącz się. Jestem Tayla, a to Claire. A ty?
Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, usłyszałam ze sceny kolejny znajomy głos. Tym razem to właśnie Caroline postanowiła wystąpić. Oglądając ją, doszłam do wniosku, że mogłyśmy stworzyć świetny duet pod względem wizualnym - podobnie czarowałyśmy publiczność.
Gdy przybiegła do nas, nie czekałam z przywitaniem.
- A już myślałam, że jestem jedyną kocicą w tej dziurze. Tayla.

Lana Butler

Zauważyłam, że nie są zbyt zadowolone z tego, że ośmieliłam przeszkodzić im w rozmowie. Cóż... skoro zrobiłam pierwszy krok, to zrobię również następny.
- Lana - odpowiedziałam nie patrząc żadnej w oczy. - Niedawno dołączyłam do chóru, pomyślałam że miło będzie, jeśli poznamy się poza murami szkoły.
Wszystkie spojrzały na mnie, jak na wyjątkowo wielkiego karalucha. Mijałyśmy się na korytarzu szkoły wiele razy. Może po prostu nie kojarzą mnie bez stroju cheerioski? Ale musiałam je poznać. W końcu mam nadzieję być częścią chóru póki nie skończę szkoły. Lepiej nie narobić sobie wrogów już na samym początku.
Kiedy podeszła do nas dziewczyna, która sekundę wcześniej zeszła ze sceny, nie mogłam opanować podziwu.
- Masz naprawdę oszałamiający głos, wiesz? - powiedziałam spoglądając na nią nieśmiało. - Jestem Lana.