|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nate Grey
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lima
|
Wysłany: Nie 12:51, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnąłem się, gdy usłyszałem, że Zoey ma zamiar zaśpiewać jedną z moich ulubionych piosenek Paramore.
- Wow, nieźle. Uwielbiam tę piosenkę. W LA śpiewałem ją na okrągło ze swoją dziewczyną. Mówiliśmy, że to była "nasza" piosenka, ale fajnie byłoby ją usłyszeć z ust kogoś innego - uśmiechnąłem się.
- Carson, o której są dzisiaj zajęcia chóru?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zoey Blueberry
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lima
|
Wysłany: Nie 13:06, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Dzięki, Nate. - mruknęłam.
Widzisz Carson?. On ma dziewczynę, nie patrz się tak na mnie. Nie zjem go. Za to po minie Chuck wnioskuję, że ani nie lubi mnie, ani nie lubi Paramore. Mimo to, chcę się z nią zaprzyjaźnić.
- Chuck, może chcesz zaśpiewać ze mną? - pytam nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chuck Crowley
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin
|
Wysłany: Nie 13:12, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Jasne. - chyba jednak nie wyglądałam tak nieprzyjaźnie, jak mi się wydawało. - Tylko najpierw musiałabym ją chociaż przesłuchać, czy coś w tym stylu.
Spojrzałam na Carsona, który grał w jakąś grę na telefonie. Też nie chciałam tu być z nimi wszystkimi, właściwie chyba trzeba już było iść do szkoły, ale to było trochę niegrzeczne.
- Carson! - krzyknęłam. Po chwili zorientowałam się, że właściwie nie mam się go o co zapytać, wszyscy patrzyli na mnie jak na wariatkę, więc otwarłam usta, że coś powiedzieć.
- Więęęęęc... nie wiesz, kiedy są treningi cheeriosek?
SKĄD ON MIAŁBY TO NIBY WIEDZIEĆ? ROZWAŻAŁAM UTOPIENIE SIĘ W KUBKU Z KAWĄ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carson Howell
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:18, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Podniosłem głowę, spojrzałem pytająco na Chuck, potem na Zoey i Nate'a.
- Chuck, - zacząłem powoli - nie wiem, czemu tak uważasz, ale nie mam na sobie stroju Cheeriosek, więc mało prawdopodobne jest, że wiem, kiedy mają treningi. W ogóle to co, chcesz się zapisać?
Wypiłem kolejny łyk czekolady.
- Pamiętajcie, że piosenki powinny w jakiś sposób was opisywać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate Grey
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lima
|
Wysłany: Nie 13:23, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Spojrzałem na Chuck, a potem na Carsona i powiedziałem:
- No wiesz, Carson, robisz tyle dla chóru, że inni mają cię bardziej za nauczyciela niż za ucznia.
Miałem wrażenie, że to, co powiedziałem było głupie, ale niestety nie mogłem już tego cofnąć, spojrzałem na zegarek i wstałem.
- Cholera, za pięć minut mam geografię. Muszę iść! - krzyknąłem i pożegnałem się z resztą. Wybiegłem z kawiarni i skierowałem się prosto do mojego samochodu, którym pojechałem do szkoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoey Blueberry
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lima
|
Wysłany: Nie 13:32, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Ja też już się będę zbierać... Do jutra - pożegnałam się.
Wychodząc spojrzałam na Chuck i Carsona. Oboje siedzieli wpatrzeni w swoje telefony. Westchnęłam i miałam nadzieję, że ta dwójka będzie się dogadywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chuck Crowley
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin
|
Wysłany: Nie 13:41, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Super, zostałam sama z tym chłopakiem, którego imię pomyliłam trzy razy pierwszego dnia. Nie wyglądał jakby chciał rozmowy ze mną, więc postanowiła po raz pierwszy w rozmowie z kimś z chóru odnieść się do czegoś innego niż szkoły (whoa).
- Z jakiego regionu UK pochodzisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carson Howell
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:54, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Londyn. Kojarzysz?
Prychnąłem po cichu, ale patrzyłem dziewczynie w oczy z zainteresowaniem.
- A ty? Skąd przyjechałaś?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carson Howell dnia Nie 13:54, 14 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chuck Crowley
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin
|
Wysłany: Nie 13:59, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Urodziłam się z Liverpoolu, ale większość życia spędziłam w Dublinie. Mój ojciec pochodzi z Londynu.
Dlaczego on patrzy mi w oczy. Zrobiłam się cała czerwona i chciałam jak zwykle skupić się na piciu kawy, kiedy zorientowałam się, że już się skończyła.
- Czemu przeprowadziłeś się do Ohio? Wymieniłeś Londyn na Limę?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chuck Crowley dnia Nie 13:59, 14 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carson Howell
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:05, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Na to wygląda. Matka musiała do pracy wyjechać. Mieliśmy wrócić kilka lat temu, no ale jak widać - dalej jestem tutaj. To, czy chcę, to już zupełnie inna sprawa.
Upiłem do końca czekoladę.
- Chcesz jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chuck Crowley
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin
|
Wysłany: Nie 15:02, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Nie, dzięki, właściwie będę się już zbierać. - wzięłam torbę i wstałam z miejsca.
- Idziesz też?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carson Howell
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:07, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Pewnie, ale... dokąd?
Odłożyłem kubek na bok, zebrałem swoje rzeczy, byłem gotowy do wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayla Frost
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:17, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Przed chórem postanowiłam wpaść po kawę do Lima Bean. Zauważyłam dwójkę ludzi z zajęć, ale nie przedstawili mi się, więc nie miałam pojęcia, jak się nazywali. Odstałam swoje w kolejce. Gdy znalazłam się przy ladzie, obsłużył mnie chłopak, który od mojej pierwszej wizyty w tej kawiarni jakimś cudem mnie polubił i zawsze, gdy mnie widział, podchodził do jednej z nieczynnych dotąd kas i obsługiwał mnie. Pamiętał już, jaką kawę lubię, więc od razu poprosił o standardową kwotę i kilka minut później wrócił z gorącą kawą.
- Dzięki. Reszty nie trzeba - odparłam, trzymając w rękach papierowy kubek i wyszłam z kawiarni. Mama nie musiała wiedzieć o tym, że wydałam kilka dolarów więcej, niż powinnam. Przynajmniej będzie mieć kilka mniej zielonych na narkotyki.
Skierowałam się z powrotem do liceum, dziwiąc się, jak bardzo podekscytowana byłam myślą o przygotowywanym występie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tayla Frost dnia Nie 20:19, 14 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:09, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Lima Bean. Kocham to miejsce. Zapewne jest to spowodowane uzależnieniem od kawy. No nic, stanęłam w długaśnej kolejce, szybko zamówiłam kawę i pospiesznie ruszyłam na zajęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allie Sullivan
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:18, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Przyszłam tu z braku zajęcia. Weszłam przez drzwi mając najpierw z tym problem.. Pisze 'ciągnij', a ja pcham.. Nienawidzę czasem tej mojej niezdarności. No cóż. Dobrze chociaż, że nikt tego nie widział. Zdziwiłam się, bo było tu mało osób i nikogo znajomego. Może to i dobrze - pomyślałam. Zamówiłam ''latte macchiato'', którą tak bardzo wielbię. Mogłabym pić ją litrami. Podeszłam do stolika i popijając kawę włożyłam słuchawki na uszy. Uwielbiałam takie chwile. W tym czasie odcinałam się od świata i zupełnie nic mnie nie obchodziło. Kawa powoli się kończyła i postanowiłam pójść już do domu poszukać piosenki, którą mogłabym zaśpiewać na chórze. Miałam nadzieję, że uda znaleźć mi się coś sensownego żeby jednak ocieplić moje stosunki z ludźmi z chóru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|