|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lana Butler
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:50, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Spojrzałam na Nate'a. Wszyscy mi dzisiaj gratulowali świetnego występu, ale jak te słowa padły z jego ust, zrobiły na mnie jakieś takie większe wrażenie. Też się do niego uśmiechnęłam.
- Chętnie. I dziękuję, mam nadzieję, że nie żałujesz, że to właśnie ja miałam solówkę w tym tygodniu - kiedy to powiedziałam, nie wiedziałam czemu się zarumieniłam. Miałam nadzieję że Nate tego nie zauważył. Starając się natychmiast zmienić temat zapytałam - Czy tylko mi się wydaje, czy ostatnio na zajęcia przychodzi coraz mnie osób? Niektórych zapisanych do chóru, nie widziałam nawet raz...
Potem spojrzałam na swoją koleżankę.
- W ten sposób zostałyśmy ostatnio z Chuck współ-kapitankami drużyny cheeriosek - uśmiechnęłam się do nich. - Nie myślałam, że jestem aż tak dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Chuck Crowley
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin
|
Wysłany: Pią 23:03, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zaśmiałam się.
- Widać jesteś.
Zauważyłam, że Lana i Nate chyba chcieli zostać sami, więc zeskoczyłam delikatnie ze sceny.
- To ja będę lecieć. - pożegnałam się z Natem i puściłam oko do Lany, zostawiając ich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate Grey
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lima
|
Wysłany: Pią 23:27, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Machnąłem do Chuck ręką i spojrzałem na Lanę. Było troszkę niezręcznie między nami, więc postanowiłem zacząć jakiś temat.
- Więc, Lano...oprócz The Beatles to kogo jeszcze uwielbiasz? - zapytałem i uśmiechnąłem się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Carol
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:50, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedy weszliśmy do audytorium od razu skierowaliśmy się na scenę. Wyciągnęłam z plecaka kartki z tekstem do „Shake It Out” i podałam mu jeden z nich. Po wczorajszej, dość krótkiej rozmowie z chłopakiem stwierdziłam, że ta piosenka będzie jak najbardziej idealna na wspólny duet. Uśmiechnęłam się i stanęłam obok niego. Do tego utworu nie potrzebowaliśmy żadnego podkładu. Wystarczyły same nasze głosy.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=WbN0nX61rIs#!
Lizzy:
Regrets collect like old friends
Here to relive your darkest moments
I can see no way, I can see no way
And all of the ghouls come out to play
Chris:
And every demon wants his pound of flesh
But I like to keep some things to myself
I'd like to keep my issues drawn
It's always darkest before the dawn
Lizzy:
And I've been a fool and I've been blind
I can never leave the past behind
I can see no way, I can see no way
I'm always dragging that horse around
Chris:
All of his questions such a mournful sound
Tonight I'm gonna bury that horse in the ground
So I'd like to keep my issues drawn
It's always darkest before the dawn
Lizzy&Chris:
Shake it out, shake it out, shake it out, shake it out, ooh woaaah
Shake it out, shake it out, shake it out, shake it out, ooh woaaah
And it's hard to dance with a devil on your back
So shake him off, oh woah
Chris:
Cause I am done with my graceless heart
So tonight I'm gonna cut it out and then restart
Lizzy:
Cause I like to keep my issues drawn
It's always darkest before the dawn
Lizzy&Chris:
Shake it out, shake it out, shake it out, shake it out, ooh woaaah
Shake it out, shake it out, shake it out, shake it out, ooh woaaah
And it's hard to dance with a devil on your back
So shake him off, oh woah
Chris:
And it's hard to dance with a devil on your back
And given half the chance would I take any of it back
Lizzy:
It's a fine romance but it's left me so undone
It's always darkest before the dawn
Oh woah, oh woah...
Lizzy&Chris:
And I'm damned if I do and I'm damned if I don't
So here's to drinks in the dark at the end of my rope
And I'm ready to suffer and I'm ready to hope
It's a shot in the dark aimed right at my throat
Cause looking for heaven, I found a devil in me
Looking for heaven, 'found a devil in me
But what the hell I'm gonna let it happen to me
Shake it out, shake it out, shake it out, shake it out, ooh woaaah
Shake it out, shake it out, shake it out, shake it out, ooh woaaah
And it's hard to dance with a devil on your back
So shake him off, oh woah
Shake it out, shake it out, shake it out, shake it out, ooh woaaah
Shake it out, shake it out, shake it out, shake it out, ooh woaaah
And it's hard to dance with a devil on your back
So shake him off, oh woah
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris Parker
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:58, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nasz duet był niesamowity. Miałem wrażenie jakbyśmy znali się od lat a nie niecałe dwa dni.
- Nie mogłaś wybrać lepszej piosenki. Brzmimy razem nieziemsko, aaa... witam w klubie staroświeckich - powiedziałem nawiązując do rozmowy w chórze - Pomyśleć, że byłem aż tak głupi. Gdybyś do mnie nie zagadała nie poznałbym ciebie, co muszę powiedzieć, tak podobnej do mnie - oboje się uśmiechnęliśmy - A może poznamy się bliżej? - spytałem a dziewczyna się lekko wystraszyła - Nic z tych rzeczy - powiedziałem uśmiechając się do niej potulnie - Chodzi mi o to czy masz rodzeństwo, co masz zamiar robić po skończeniu liceum, takie o to rzeczy. Niby rozmawiamy ze sobą, ale praktycznie się nie znamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Carol
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:07, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kiwnęłam głową i usiadłam na krawędzi sceny. Poklepałam miejsca obok siebie i uśmiechnęłam się zachęcająco do chłopaka. Chris natychmiast usiadł obok mnie, a ja zaczęłam mówić.
-Moje życie nie jest jakoś szczególnie interesujące...- westchnęłam cicho.- Ale mam trójkę rodzeństwa. Starszego brata Lucasa, który teraz jest w LA i dwójkę młodszego rodzeństwa. Josh i Jenny dwunastoletnie bliźniaki. Razem z mamą mieszkamy we czwórkę na obrzeżach miasta. Co chcę robić po liceum?
Zastanowiłam się chwilę. Miałam wiele marzeń, żadne nie miało możliwości się spełnić.
-Chyba chciałabym nagrać własną płytę i napisać książkę, ale raczej w tym momencie moje marzenia są tylko marzeniami raczej nie możliwymi do spełnienia. W tej sytuacji, w której teraz znajduje się moja rodzina nie wyobrażam sobie żadnego wyjazdu, a nagranie płyty tutaj w Limie jest praktycznie niemożliwe tak samo jak napisanie książki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris Parker
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:19, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
- Nie mów tak - powiedziałem do Lizzy - Marzenia są po to aby w nie wierzyć. Słyszałaś może o Rachel Berry? - Ona kiwnęła przecząco głową - Nie mogę - powiedziałem śmiejąc się na co ona spojrzała na mnie urażona - Przepraszam, nie jesteś stąd, więc skąd miałabyś wiedzieć. Rachel Berry jest absolwentką tej o to szkoły i należała do chóru tak jak i my. Teraz jej sceną są deski Brodway'u a wcześniej dostała się na NYADA'e. Mimo licznych porażek nigdy się nie poddała i ty też nie powinnaś.
- No tak - powiedziała - No to teraz opowiedz mi o sobie.
- Więc tak - powiedziałem zacinając się nie wiedząc co powiedzieć - Mieszkam wraz ze starszym bratem, Mike'em, który dorabia w warsztacie samochodowym Hummela i tatą, który jest architektem. Co do planów... mam jeden, ale pewny: wyrwać się stąd. Nieważne jak, nieważne gdzie. Mieć to miasto daleko za sobą. Co do studiów chciałbym dostać się na prawo na Yale - powiedziałem na co ona zaciągnęła powietrze ze świstem - Większość tak reaguje. - powiedziałem śmiejąc się - Wiem, stawiam sobie poprzeczkę wysoko, ale innej uczelni nie biorę pod uwagę. Będę próbował aż do skutku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chris Parker dnia Sob 21:20, 04 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Carol
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:27, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Byłam pod wrażeniem jego marzeń. Yale i to w dodatku prawo...
-Na pewno się tam dostaniesz i bez problemu sobie poradzisz- powiedziałam z uśmiechem.- Wierzę w ciebie.
-Dzięki, to miłe słyszeć takie słowa- odpowiedział, a ja znowu się uśmiechnęłam. Ten chłopak sprawiał, że mogłam się uśmiechać bez przerwy.
-Eleanor Rigby jest dla mnie bardzo ważną piosenką- zaczęłam nawiązując do naszej wcześniejszej rozmowy w sali chóru.- Kiedy byłam mała dość często śpiewał mi ją tata, gdy nie mogłam zasnąć. Lubiłam, gdy to robił, ale najwidoczniej tylko w tym tak naprawdę był dobry.
Zagryzłam wargę zastanawiając się czy nie powiedziałam za dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris Parker
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:39, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nie chciałem wyciągać od Lizzy wiadomości na temat jej ojca.
- Natomiast "In My Life" mama zawsze śpiewała kiedy byłem chory i nie mogłem zasnąć - powiedziałem uśmiechając się do niej - Czasami mi jej naprawdę brakuje - zauważyłem te zaintrygowanie w Lizzy - Umarła w zeszłym roku w wypadku samochodowym - powiedziałem zwierzając się jej - Jechała ze mną z koncertu. Pijany kierowca ciężarówki przejechał na czerwonym świetle i wjechał w nas - powiedziałem próbując powstrzymać płacz. Lizzy to zauważyła i objęła mnie ramieniem.
Usłyszałem moją komórkę. To dzwonił Mike. Spojrzałem na Lizzy
- Odbierz - powiedziała - Może to coś ważnego
- Hej, coś się stało? - spytałem brata
- Gdzie jesteś? - powiedział zdenerwowany - Ojciec znowu poszedł do baru się nachlać, więc lepiej dla nas będzie jak wrócimy do domu przed nim.
- Już lecę - powiedziałem patrząc na Lizzy - Poczekaj na mnie na parkingu.
- Pośpiesz się - powiedział rozłączając się
- Coś się stało? - spytała mnie Lizzy
- Przepraszam cię bardzo - powiedziałem żałując - Ale muszę już iść. Sprawy rodzinne.
- Więc na co czekasz - powiedziała uśmiechając się do mnie - Nie każ na siebie czekać.
- Dzięki - powiedziałem uśmiechając się do niej i kierując się do wyjścia - Za to i za duet. Świetna z ciebie dziewczyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Carol
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:45, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Było mi trochę żal, że chłopak już musiał odchodzić, ale wiedziałam, że jeszcze nie raz uda mi się z nim pogadać. Dlatego też szybko wyciągnęłam z plecaka kartkę i napisałam na niej parę cyferek.
-To tak jakbyś chciał pogadać- powiedziałam z delikatnym uśmiechem.- Bo mi bardzo dobrze się z tobą rozmawia.
Chłopak odebrał ode mnie kartkę i schował ją do kieszeni spodni.
-Na pewno skorzystam- odpowiedział.
-To do zobaczenia- odrzekłam i odprowadziłam Chrisa wzrokiem. Zanim wyszedł z auli, odwrócił się do mnie i mi pomachał, a ja zrobiłam to samo. Po jego wyjściu zostałam jeszcze chwilę w audytorium, aż w końcu sama się udałam do domu. To był bardzo udany dzień, zwłaszcza jego końcówka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate Grey
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lima
|
Wysłany: Pią 19:52, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Po moim wczorajszym odejściu z chóru postanowiłem cichaczem wejść do audytorium zobaczyć jak wyjdzie im numer grupowy. Usłyszawszy kroki schowałem się w rzędzie siedzeń i czekałem, aż wszyscy przybędą na miejsce.
- Dobra, jesteście gotowi? - usłyszałem głos pana Schue z przodu. Carson odpowiedział, że są, więc postanowiłem usiąść na fotelu mając nadzieję, że nikt mnie nie zauważy.
Dziewczyny miały na sobie spódniczki z trawy, naszyjniki i wianki z kwiatów. Na rękach miały złote bransolety. Chłopcy mieli tylko spódniczki z trawy. Widząc Darrena i Carsona w takich kostiumach nie mogłem się powstrzymać od chichotu.
- Hit it! - krzyknęła Chuck.
[link widoczny dla zalogowanych]
New Directions:
Forra, Forra x4
Derek:
You're a good soldier
Choosing your battles
Pick yourself up
And dust yourself off
And back in the saddle
Chuck:
You're on the front line
Everyone's watching
You know it's serious
We're getting closer
This isn't over
Chuck i Derek:
The pressure's on, you feel it
But you've got it all, believe it
Derek z New Directions:
When you fall, get up, oh oh...
And if you fall, get up, eh eh...
Tsamina mina zangalewa
'Cause this is Africa
Chuck z New Directions:
Tsamina mina eh eh
Waka waka eh eh
Tsamina mina zangalewa
This time for Africa
Chuck:
Listen to your God
This is our motto
Your time to shine
Don't wait in line
Y vamos por todo
Derek:
People are raising
Their expectations
Go on and feed them
This is your moment
No hesitations
Derek i Chuck:
Today's your day, I feel it
You paved the way, believe it
If you get down, get up, oh oh...
When you get down, get up eh eh...
Tsamina mina zangalewa
This time for Africa
Derek i Chuck z New Directions:
Tsamina mina eh eh!!!
Waka waka eh eh!!!
Tsamina mina zangalewa
Anawa ah ah
Tsamina mina eh eh !!!
Waka waka eh eh!!!
Tsamina mina zangalewa
This time for Africa
Chuck:
Awela majoni biggie biggie mama one "A" to "Zet"
Athi sithi la majoni biggie biggie mama from East to West
Bathi... waka waka ma, eh, eh
Derek:
Waka waka ma, eh, eh
Zonke zizwe mazi buye
New Directions:
'Cause this is Africa
Chuck i Derek z New Directions:
Tsamina mina eh eh
Waka waka eh eh
Tsamina mina zangalewa
This time for Africa
Tsamina mina eh eh
Waka waka eh eh
Tsamina mina zangalewa
Anawa ah ah
Tsamina mina eh eh
Waka waka eh eh
Tsamina mina zangalewa
This time for Africa
Chuck z New Directions:
Django eh eh
Django eh eh
Tzamina mina zangalewa
Anawa ah ah
Derek z New Directions:
Django eh eh
Django eh eh
Tzamina mina zangalewa
Anawa ah ah
Chuck i Derek z New Directions:
This time for Africa
This time for Africa
We are all Africa
We are all Africa
Byłem pod wrażeniem. Choreografia wyszła świetnie, no i Chuck z Derekiem dali czadu. Miałem już zacząć bić brawo kiedy przypomniałem sobie o tym, że nie powinno mnie tu być.
- Świetna robota kochani! - powiedział Schue. - W tym tygodniu odeszło od nas kilka osób: Nate, Zoey, Aria, ale wy pokazaliście mi, że prawdziwe talenty zostały z nami - zakończył i wyszedł z audytorium drugim wyjściem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayla Frost
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:27, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Występ był niezły. Zdążyłam nauczyć się choreografii dzisiaj po lekcjach, co było dość dużym osiągnięciem i byłam z siebie dość zadowolona. Humor tylko psuł mi fakt, że Derek nie stawił się na spotkaniu koła teatralnego, za to tutaj z wielkim uśmiechem na twarzy tańczył z Chuck. Nie wiedziałam, co się dzieje, ale najwyraźniej miał powody do takiego zachowania.
Gdy występ się skończył, usłyszałam dzwonek swojego telefonu. Szybko dobiegłam do torby i spojrzałam na wyświetlacz. Ryan. Przełykając gigantyczną gulę w gardle, wcisnęłam zielony przycisk.
- Tak?
- Kupiłaś wszystko z mojej listy? Masz dziś wieczorem pięknie wyglądać. Obsłużysz mnie przy kolacji. Skorzystamy z tego, że twoja matka ciągle leży nieprzytomna od dragów, ale na pewno się ocknie w środku nocy. Ale wtedy już dawno będzie po naszej zabawie. Przyszykuj się, chcę być dumny. - Przerywany sygnał.
Przez chwilę stałam nieruchomo, nie umiejąc przyjąć do siebie usłyszanych słów. Wiedziałam, że w końcu do tego dojdzie. Telefon od policjanta, opisującego szczegółowo, co zrobiłam, by pomóc zdobyć dowody na winę ojca Claire i pojmać go, tylko pogorszył sprawę. Od tego czasu codziennie słyszałam groźby, ale do dzisiejszego ranka nie bałam się ich. Rano jednak usłyszałam, że noc mam spędzić z Ryanem, a ten telefon tylko potwierdził przypuszczenia, że strój, który kazał mi on kupić na wieczór nie jest przypadkowy.
Schowałam twarz w dłoniach i wciąż kryjąc się za kulisami sceny, uklęknęłam na podłodze, nie wiedząc, co robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:33, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
W porównaniu z wczorajszym widać, że grup przyłożyła się do występu. Na samym końcu przytuliłam Darrena.
- Te stroje przypominają mi trochę wakacje na Hawajach- mruknęłam z rozbawieniem, popisując się tańcem brzucha.- I nie zdziwcie się, jeśli w ciągu dwóch dni nie pojawię się na chórze. Czeka mnie ciężki okres nauki jive'a. No i wreszcie tango. - uśmiechnęłam się do wszystkich. Boże, jak ja długo na to czekałam.
Kątem oka zobaczyłam Taylę, która wybiegła za kulisy. Cholera. Poszłam za nią i usiadłam obok niej.
- Co się dzieje?- spojrzałam na nią, momentalnie zmieniając wyraz. Wiedziałam, że to coś złego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Carol
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:41, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Po skończonym numerze byłam naprawdę zadowolona. Pomimo tego, że odeszło z chóru parę osób, wierzyłam w to, że na zawodach damy z siebie wszystko, a może i nawet wygramy, czego pragnęłam z całego serca. Czułam się trochę dziwnie w tych spódniczkach. To nie był mój styl, zdecydowanie wolałam ubrać zwykłe jeansy i koszulkę. No nic, później się pójdę przebrać. Chciałam podejść do Darrena i Chuck, by pogratulować im udanego występu, ale zrezygnowałam z tego gdy zauważyłam, że każdy z kimś rozmawia.
-Nie wiedziałam, że tak dobrze tańczysz- zagadałam do Chrisa, który stał niedaleko mnie. Uśmiechnęłam się do niego. -Grasz na gitarze, świetnie śpiewasz i w dodatku w tańcu tez nie jesteś taki zły. Czym mnie jeszcze zaskoczysz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris Parker
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:53, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wreszcie ubłagałem Mike'a aby mnie puścił na dzisiejsze spotkanie chóru. Od trzech dni nie wychodziłem z domu, bo według niego powinienem trochę odreagować. Ciekawe jak to mam zrobić w czterech ścianach odcięty od świata zewnętrznego. Po krótkiej nauce tańca nauczyłem się choreografii do dzisiejszego numeru. Występ wyszedł nam świetnie. Byłem pod wrażeniem strojów, oraz przede wszystkim, że daliśmy się namówić aby ubrać "to coś". Stałem sam, kiedy większość rozmawiała ze sobą. Uśmiechnąłem się do Lizzy kiedy do mnie zagadała.
- Nie wiem czy ten taniec był aż tak dobry - powiedziałem - Uczyłem się go tylko godzinę. A co do twojego pytania z kawiarni, to naprawdę się cieszę z tego duetu i do tego z tobą. - powiedziałem puszczając jej oko - Przepraszam, że się nie odzywałem od kilku dni, ale sytuacja w domu jest napięta. Słuchaj Lizzy, nie będzie mnie w kółku teatralnym i na chórze w tym dniu. Ojciec ma rozprawę i z bratem musimy stawić się w sądzie. - postanowiłem jednak zmienić temat - Tak zachwycałaś się moim tańcem a twój był o niebo lepszy. Słyszałem, że masz zamiar zająć się strojami na zawody. Nie potrzebujesz może dodatkowych rąk do pracy z doświadczeniem? - powiedziałem uśmiechając się do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|