Chór

Elizabeth Carol

Kiwnęłam głową po czym westchnęłam bezgłośnie. Nie było sensu się wykłócać z dziewczyną o to, by może poszła się zbadać do szpitala wiec nawet nie zaczynałam takiej rozmowy.
-Jak coś to mów- powiedziałam z troską w głosie.- Tylko wypij ta wodę do końca, to zawsze pomaga.
Uśmiechnęłam się do niej, a potem zwróciłam się do chórzystów, którzy zdążyli otoczyć Claire z każdej strony.
-Okej ludzie, wracać na swoje miejsca. Blondi musi odpocząć, a my będziemy jej tylko przeszkadzać.

Madison Calder

Nie byłam zachwycona uporem Claire, ale z drugiej strony, nikt z nas nic nie mógł poradzić. Przez chwilę zawahałam się, czy wyjść na środek, tak jak to planowałam. Ale w końcu sytuacja była już raczej opanowana, a zajęcia powinny się toczyć dalej.

Podeszłam do mikrofonu razem ze starą gitarą ojca, która wreszcie mi się przydała. Spojrzałam się na wszystkich siedzących przede mną i zaczęłam mówić.
-Hmm... wiem, że ostatnio niewiele się odzywałam. Bo w zasadzie, to jestem dzika, jakby mnie z lasu wypuścili. -uśmiechnęłam się sama do siebie z politowaniem, na samą myśl, że rzuciłam takim suchym żartem - Więc przepraszam za to, że w ogóle nie jestem aktywna, bo może czasem zastanawiacie się, co ja tu w ogóle robię, skoro wyglądam, jakby nic mnie nie obchodziło. To jest nieprawdą, ale to raczej nie czas na tłumaczenie. W każdym razie, chciałam zaśpiewać wam piosenkę, którą moja... - zatrzymałam się, ważąc słowa - mama często podśpiewywała jadąc autem.
Ironic - Alanis Morissette
Zaczęłam grać wstęp patrząc się to na moich kolegów i koleżanki, to na gryf mojej gitary.
Madison:
An old man turned ninety-eight
He won the lottery and died the next day
It's a black fly in your Chardonnay
It's a death row pardon two minutes too late
Isn't it ironic... don't you think?
Madison &New Directions
It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
Who would've thought... it figures
Madison:
Mr. Play It Safe was afraid to fly
He packed his suitcase and kissed his kids goodbye
He waited his whole damn life to take that flight
And as the plane crashed down he thought
"Well isn't this nice..."
And isn't it ironic... don't you think?
Uśmiechnęłam się do Claire, Lizzy i Chrisa
Madison &New Directions
It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
And who would've thought... it figures
Madison:
Well life has a funny way of sneaking up on you
When you think everything's okay and everything's going right
And life has a funny way of helping you out when
You think everything's gone wrong and everything blows up
In your face

A traffic jam when you're already late
A no-smoking sign on your cigarette break
It's like ten thousand spoons when all you need is a knife
It's meeting the man of my dreams
And then meeting his beautiful wife
And isn't it ironic... don't you think?
A little too ironic... and yeah I really do think...

Madison &New Directions
It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
And who would've thought... it figures

Life has a funny way of sneaking up on you
Life has a funny, funny way of helping you out
Helping you out

-No, to tyle - spuściłam wzrok - dzięki - dodałam i usiadłam na swoim miejscu.

Chris Parker

Posłusznie dałem spokój Claire i usiadłem na swoim miejscu starając skupić się na zajęciach. Potem wystąpiła Madison z niesamowitą piosenką. Byłbym głupi gdybym nie przyłączył się do niej w refrenie. Byłem pod wielkim wrażeniem, dlatego odważyłem się wstać i zaklaskać.
- To było niesamowite Madi - powiedziałem uśmiechając się do niej. Chociaż nie zamieniliśmy ze sobą nigdy ani zdania, to lubiłem ją. - Powinnaś bardziej wierzyć w siebie - powiedziałem patrząc na Claire i Lizzy, które pokiwały głowami.
- Pozwolicie, że ja i Lizzy zaśpiewamy duet – powiedziałem wychodząc z Lizzy pod ręką. Widziałem te wszystkie zszokowane miny, ale co mi tam. – Ta piosenka jest jedną z moich ulubionych i ma nadzieję, że wam się spodoba.
Oboje byliśmy ubrani na czarno. Zaczęliśmy nasz występ na samym środku sali
http://www.youtube.com/watch?v=0P4A1K4lXDo
Chris:
Tired of injustice
Tired of the schemes
Kinda disgusted
So what does it mean
Zaczęliśmy przechadzać się pomiędzy chórzystami. Ja od lewej strony a Lizzy od prawej. Po naszym spotkaniu spojrzeliśmy na siebie i minęliśmy.
Kicking me down
I got to get up
As jacked as it sounds
The whole system sucks

Lizzy:
Peek in the shadow
Come into the light
You tell me I'm wrong
Then you better prove you're right
Wraz z Lizzy udawaliśmy, że jesteśmy w trakcie bójki.
You're sellin' out souls but
I care about mine
I've got to get stronger
And I won't give up the fight

Chris:
With such confusions
Don't it make you wanna scream
Your bash abusin' victimize within the scheme

Lizzy:
You try to cope with every lie they scrutinize

Lizzy i Chris:
Somebody please have mercy
'Cause I just can't take it
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make me wanna scream
W tym fragmencie przypomniałem sobie wyraz twarzy ojca podczas ogłoszenia wyroku. Był taki pewny siebie, co mnie bezgranicznie wnerwiało.
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make you just wanna scream

Podczas kolejnej części tańczyłem , próbując odwzorować styl Michaela. Wśród chórzystów zauważyłem uśmiechy na twarzach, więc może nie było aż tak źle.
Chris:
Tired of you tellin' the story your way
It's causin' confusion
You think it's okay

Lizzy:
Keep changin' the rules
While you're playin' the game
I can't take it much longer
I think I might go insane

Zauważyłem, że chórzyści kiwali głowami w takt muzyki.
Chris:
With such confusion
Don't it make you wanna scream
Your bash abusin' victimize within the scheme

Lizzy:
You find your pleasure scandalizin' every lie

Lizzy i Chris:
Oh father, please have mercy 'cause
I just can't take it
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make me wanna scream
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop fuckin' with me
Make me wanna scream

Lizzy przechadzała się po sali śpiewając spokojnie
Lizzy:
"Oh my God, can't believe what I saw
As I turned on the TV this evening
I was disgusted by all the injustice
All the injustice"

Chris:
"All the injustice"

Wraz z Lizzy tańczyliśmy choreografię z teledysku.
With such collusions
Don't it make you wanna scream
Your bash abusin' victimize within the scheme

Lizzy:
You try to cope with every lie they scrutinize

Lizzy i Chris:
Oh brother please have mercy
'Cause I just can't take it
Stop pressurin' me
Lizzy i ja wybijaliśmy rytm tupiąc nogą i klaskając w dłonie.
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make me wanna scream (x6)

- I oto piosenka naszego “dzieciństwa” – powiedziałem kiedy już odzyskałem glos – Michael to legenda, więc trudno z nią sprostać. Chociaż mam nadzieję, że wam się spodobało – Powiedziałem uśmiechając się i przyjaźnie przytuliłem Lizzy.

Elizabeth Carol

Uśmiechnęłam się szeroko do Chrisa po naszym występie. W trakcie duetu tak świetnie się bawiłam, ze po prostu uśmiech nie schodził mi z twarzy.
-To było świetne- powiedziałam do niego radośnie. Zauważyłam, ze większości też się podobało co mnie ogromnie cieszyło. Po raz pierwszy mieliśmy okazję zaśpiewać duet przed resztą chórzystów. - Wiem ile ta piosenka teraz dla ciebie znaczy.
Powiedziałam, tak by tylko on mnie usłyszał.

Darren Mellark

Dzisiaj wyjątkowo moje korepetycje przeciągnęły się, chwyciłem tylko plecak i nie wracając nawet do domu, udałem się zajęcia. Stałem akurat w drzwiach kiedy śpiewali Chris i Lizzy nie chciałem im przeszkadzać, więc tylko stałem i podśpiewywałem słowa pod nosem. Kiedy skończyli wszedłem, bijąc brawo - No Chris co za ruchy, a swoją drogą to fajna z was para wokalnie i nie tylko - szturchnąłem przyjacielsko chłopaka. Miałem dzisiaj taki udany dzień, uśmiech nie schodził mi z twarzy, usiadłem koło Claire - coś mnie ominęło? - spojrzałem na nią - czekaj,czekaj co ty jesteś taka blada?

Claire Valentine

Nie zaprzeczę, że występy były naprawdę świetne, zwłaszcza, że Chris i Lizzy zaśpiewali Michaela. Chciałam wstać i zaklaskać, ale zwyczajnie nie miałam na to siły. Widziałam te dziwne miny pozostałych na początku występu Chrisa i Lizzy, ale nie miałam pojęcia, dlaczego. Czyżby coś się zdarzyło, podczas wczorajszych zajęć, z których udało mi się wyjść?
- Udało mi się wystraszyć część chóru moim spektakularnym omdleniem- odpowiedziałam Darrenowi, zachowując choć część spokoju. I tak pewnie udało mi się zepsuć humor chórzystom przez swoje zachowanie. Widziałam to po ich twarzach.

Madison Calder

Chris i Lizzy naprawdę świetnie zaśpiewali. Ich głosy bardzo dobrze brzmiały razem. Byłam pewna, że na zawodach dobrze im pójdzie.
Do sali wszedł Darren i usiadł obok Claire, a potem zaczęli rozmawiać. Każdy jak zwykle zajął się sobą. A ja zastanawiałam się, czy jeszcze ktoś dzisiaj wystąpi.

Darren Mellark

- i ty tak lekceważąco o tym mówisz - poczułem lekką złość - to nie są żarty, zaczyna się od takich niewinnych omdleń a potem - nawet nie dokończyłem, ogarniała mnie irytacja, zdrowie jest tylko jedno i trzeba o nie dbać - musisz iść do lekarza i zacznij się oszczędzać , ty w ogóle coś jesz - miałem potok słów, a Claire wpatrywała się we mnie dziwnym wzrokiem - i nie mówię tego żeby sobie pogadać, po prosty martwię się o ciebie - skończyłem już trochę cieplejszą barwą głosu.

Claire Valentine

- Nic mi nie jest- powtórzyłam z naciskiem.- I nie stosuję jakichś chorych diet, jeśli o to chodzi. Nie mam po co. To zwykłe przemęczenie, jasne? Do piątku wydobrzeję. A lekarzom jakoś przestałam ufać- odgarnęłam drżącym ruchem włosy, pokazując jasne rozcięcie.- To mi zostanie już do końca moich dni. - w oczach stanęły mi łzy. Szybko odwróciłam wzrok, popijając wodę, którą dała mi Lizzy.

Darren Mellark

- jasne, jasne - powiedziałem z ironią - z resztą i tak zrobisz jak zechcesz, ale zrób to dla mnie i wypocznij, co miałaś zrobić w tym tygodniu, zrób w następnym. Ze zdrowiem naprawdę nie ma żartów, ma się je tylko jedno. - Claire przekręciła głowę, chwyciłem ją lekko za brodę przechylając w swoją stronę, otarłem jej łzę kciukiem- I przepraszam nie powinienem tak na ciebie naskoczyć, ufam ci i mam nadzieję, że zrobisz co należy - objąłem ją.

Claire Valentine

- Skutki weekendu. Normalnie potrafię ćwiczyć po trzy godziny i nic mi nie jest- powiedziałam chłodno. Właśnie widziałam, jak mi ufał.- Wiem, że się o mnie martwisz i ty i reszta, ale powinniście wiedzieć, że nie jest psychopatką do tego stopnia.
Podniosłam się chwiejnie z miejsca, szybko opierając się o ścianę.
- Jeśli się boisz, że zemdleję w samochodzie i przywalę w drzewo, możesz mnie odwieźć do domu.- nic nie mogłam poradzić na coraz słabszy ton. Tak, zdecydowanie treningom do piątku mówimy stop.- Przepraszam, nie powinnam tak warczeć.

Tayla Frost

Siedziałam w sali od samego początku, jak zwykle skulona w kącie. zmartwiło mnie omdlenie Claire, ale sama nie miałam siły wstać. Przyglądałam się jej dyskretnie, nawet podczas występów Madison, Chrisa i Lizzy, które były naprawdę dobre. Trochę dziwnie się czułam, podpatrując, jak rozmawia z Darrenem, więc wzięłam głęboki oddech i postanowiłam przezwyciężyć świeży ból. Nie wstałam - musiałam pokonać jedynie niewielki odcinek i zrobiłam to na czworakach, tak mniej bolało. Dostałam kilka zdziwionych spojrzeń, ale cóż, pewnie wszyscy to zwalą na bycie córką narkomanki, a nie na coś innego jak kolejny gwałt zeszłej nocy.
- Claire, wszystko w porządku? - spytałam z lekką chrypą, bo zdecydowanie miałam nieco zdarte gardło. - Nie wyglądasz najlepiej. Chyba wiesz-kto nie wrócił? Przecież tyle zrobiłam, by to się nie stało...

Claire Valentine

Czuję się znakomicie, zaraz oderwę się od tej ściany i zacznę latać. przyszła mi sarkastyczna odpowiedź. Udało mi się jednak w samą porę ugryźć w język, siadając obok Tayli. Głupio mi było stać, kiedy ona klęczała.
- Spokojnie, to tylko zmęczenie. Przeciążyłam organizm. On nie wrócił i nie powróci- dodałam cicho. Przyznam się szczerze, że ona też nie wyglądała najlepiej.- Słuchaj, jeśli coś się dzieje, mów.- słowo daję, mówiłam to do znudzenia, ale chciałam, żeby wiedziała, że może na mnie liczyć.
Dobra, z pewnym wysiłkiem udało mi się spokojnie stanąć na nogi.
- Duszno tu- stwierdziłam, zaskoczona. W tej sali zwyczajnie nie mogło być duszno.
-Dobra, ja będę czekać na dworzu.-powiedziałam do Darrena.- Najwyżej zadzwonię po mam, jak coś nie wypali.- podpierając się ścian, wyszłam z sali.

Lana Butler

Byłam zmęczona, ale szczęśliwa. W końcu udało mi się dzisiaj zrobić potrójne salto, co trenowałam od tygodnia. Uśmiechnęłam się do Chuck, która mi w tym bardzo pomagała i trzymała za mnie kciuki. Dostałam również miłego SMSa od Nate'a. Wiedząc, że u niego wszystko w porządku, sama również byłam spokojniejsza. Może chciał mnie tylko uspokoić, nie wiedziałam tego. Cóż... środek tygodnia już... Zaczęłam się zastanawiać. Spojrzałam po zebranych już w sali, ale jakoś nikt nie kwapił się aby zacząć zajęcia, lub coś zaśpiewać, więc postanowiłam być pierwsza. Wygładziłam spódniczkę, wstałam i odchrząknęłam. Na ten tydzień przygotowałam prawdziwą bombę. W końcu pokażę im jaki mocny mam głos.
- Chciałabym zaśpiewać ulubioną piosenkę mojej mamy - powiedziałam do zebranych, kiedy wszyscy już skupili na mnie swoją uwagę. - Przynajmniej swego czasu, często zmieniała zdanie - uśmiechnęłam się do wszystkich. Spojrzałam na pianistę i powiedziałam cicho, co powinien zagrać. Kiwnął głową, a ja odwróciłam się do kolegów. Kiedy rozległy się pierwsze nuty piosenki, zamknęłam oczy, przypominając sobie wszystkie chwile z dzieciństwa, które kojarzyły mi z tą piosenką. Uśmiechnęłam się do swoich myśli i zaczęłam się lekko kołysać w miejscu.

Celine Dion - Because You Loved Me

Lana
For all those times you stood by me
For all the truth that you made me see
For all the joy you brought to my life
For all the wrong that you made right
For every dream you made come true
For all the love I found in you
I'll be forever thankful baby
You're the one who held me up
Never let me fall
You're the one who saw me through through it all

Lana
You were my strength when I was weak
You were my voice when I couldn't speak
You were my eyes when I couldn't see
You saw the best there was in me

Lana i ND
Lifted me up when I couldn't reach
You gave me faith 'cause you believed
I'm everything I am
Because you loved me

Zrobiło mi się bardzo miło, kiedy reszta chórzystów zaczęła robić mi za chórek. To tylko dodało mi pewności siebie.

Lana
You gave me wings and made me fly
You touched my hand I could touch the sky
I lost my faith, you gave it back to me
You said no star was out of reach
You stood by me and I stood tall
I had your love I had it all
I'm grateful for each day you gave me
Maybe I don't know that much
But I know this much is true
I was blessed because I was loved by you

Kątem oka zauważyłam, jak Chuck podnosi kciuk do góry.

Lana
You were my strength when I was weak
You were my voice when I couldn't speak
You were my eyes when I couldn't see
You saw the best there was in me

Lana i ND
Lifted me up when I couldn't reach
You gave me faith 'cause you believed
I'm everything I am
Because you loved me

Lana
You were always there for me
The tender wind that carried me
A light in the dark shining your love into my life
You've been my inspiration
Through the lies you were the truth
My world is a better place because of you

Lana
You were my strength when I was weak
You were my voice when I couldn't speak
You were my eyes when I couldn't see
You saw the best there was in me

Lana i ND
Lifted me up when I couldn't reach
You gave me faith 'cause you believed
I'm everything I am

Lana
Because you loved me...

Kiedy rozległy się oklaski, byłam pewna, że po raz pierwszy przyjęli moją piosenkę aż tak dobrze. Uśmiechnęłam się do wszystkich.
- Dzięki wam wielkie, strasznie się denerwowałam tą piosenką, jest dość wymagająca - spojrzałam po twarzach zebranych - Ale chyba nie wyszło mi tak najgorzej...
Podeszłam do Chuck i Caroline, które biły brawo chyba najgłośniej. Przytuliłam każdą po kolei, po czym usiadłam obok nich, czekając na dalsze występy.

Elizabeth Carol

Weszłam do pomieszczenia jako jedna z ostatnich i do w dodatku w nie za bardzo dobrym humorze. Myśl, ze już za parę dni miałam spotkać się z mim ojcem nie dawała mi spokoju i najchętniej uciekłabym stąd gdzieś daleko, gdzie nikt, by mnie nie znalazł, a na pewno mój ojciec. Usiadłam na swoim stałym miejscu i uśmiechnęłam się nieznacznie, gdy Lana zaczęła śpiewać. Dziewczyna miała naprawdę dobry głos i w dodatku wybrała piosenkę, do której kiedyś miałam bardzo duży sentyment. Bez zastanowienia zaczęłam robić jej za chórek jako jedna z pierwszych.
-To było świetne Lana- powiedziałam do niej, gdy skończyła. Rozglądnęłam się po sali, a gdy spojrzałam na Chrisa uśmiechnęłam się delikatnie. Nadal miałam w pamięci nasz pocałunek, a od wczoraj nie udało nam się pogadać.