|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madison Calder
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lima
|
Wysłany: Śro 22:29, 22 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedy ten okropny mężczyzna wszedł do sali po Taylę, wszyscy zwrocili na niego uwagę. Każdy siedział przerażony i nikt nie miał pojęcia, co się właśnie dzieje. Patrzyliśmy na dalszy rozwój wydarzeń w milczeniu. Nikt nie wiedział, jak zareagować, ba, nnikt nawet nie śmiał się odezwać. Cały chór był przerażony. Mnie zamroziło. Bałam się nawet głośniej odetchnąć.
Kiedy Tayla wyszła z tym czlowiekiem, my nadal siedzieliśmy w odretwieniu. Ja osobiście, moze nie rozmawiałam z dziewczyną zbyt czesto,ale ogarnął mnie strach o jej zdrowie i życie. Ten facet był przecież przerażający.
Kiedy odretwienie zaczęło opuszczać mojeciało, kątem oka zauważyłam całujących się. Lanę i Nate'a. Usmiechnęłam się do siebie, bo kibicowalam im od tego niezrecznego spotkania w Lima Bean
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Chuck Crowley
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin
|
Wysłany: Śro 22:39, 22 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wpadłam do sali po kilkudniowej nieobecności. Cały chór siedział wbity w krzesła, Nate i Lana stali z boku, objęci. Spojrzałam zdziwiona na wszystkich. Dostrzegłam dwójkę nowych chłopaków, za to nigdzie nie widziałam Tayli.
- Jestem Chuck, hej. - powiedziałam z niepewnym uśmiechem. Jeden z chłopaków odwrócił się w moją stronę.
- O, hej. Jestem Matthew. - wyciągnął do mnie rękę. Podałam mu ją i usiadłam na wolne miejsce obok.
- Jesteś nowa? - spytał.
- Nie, po prostu byłam w... - zawahałam się. Nie powiem mu, że byłam w szpitalu z powodu niedożywienia. Nie chcę, żeby wziął mnie za jakąś wariatkę. - Nie jestem nowa.
- Cóż, ja jestem. Przed chwilą jakiś facet zabrał jedną laskę. Wyglądał strasznie. Zresztą możesz się domyślić po naszej reakcji.
Serce mi się zatrzymało. Ktoś zabrał Taylę? Jakiś facet? Co jeśli jest w niebezpieczeństwie?
- Taylę? - powiedziała bezgłośnie.
- Chyba tak. Cóż, fajną ma rodzinę. - chłopak mówił coś jeszcze, ale już go nie słuchałam. Uśmiechnęłam się tylko, żeby nie zobaczył, jaka jestem wystraszona. Wbiłam wzrok we własne buty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Elizabeth Carol
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:54, 22 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Siedziałam w kacie nie zwracając za bardzo na to wszystko uwagi. W pewnym momencie poczułam na sobie wzrok Tayli, a już w kolejnej do sali wszedł jakiś nieznany mężczyzna, który nie wyglądał na przyjaznego i wręcz siłą wyprowadził dziewczynę z pomieszczenia. Mnie na jego widok wręcz wbiło w krzesło i przez chwilę zapomniałam o całej sprawie z ojcem. Kiedy Tayla wyszła z sali, byłam wręcz przerażona. Naprawdę się o nią bałam. Po ich wyjściu w pomieszczeniu było cicho jak jeszcze nigdy. Nikt nie wiedział jak mógł skomentować całe to zdarzenie. Kątem oka zauważyłam jak Nate pociesza Lanę i nawet ich krótki pocałunek. W tym momencie chciałam, żeby ktoś mnie przytulił, a najlepiej żeby zrobił to Chris. W tym momencie przypomniałam sobie jego i jego sytuację z ojcem. A jeśli mu się coś stało i dlatego nie przyszedł? Przeraziłam się tą myślą. Zauważyłam jak w miedzy czasie do sali weszła Chuck, którą nie widziałam od jakiegoś czasu. Dosiadła się do nowych chłopaków i zaczęła z nimi rozmawiać. Przez chwilę zastanawiałam się po co tak naprawdę dzisiaj przyszłam na chór. Zagryzłam dolną wargę, gdy stwierdziłam, że nie opłaca mi się tutaj dłużej siedzieć. Nie było Chrisa ani Claire, Tayla właśnie przed chwilą wyszła,Madison rozmawiała z Darrenem, a reszta byłą zajęta sobą w jakiś inny sposób. Chwyciłam torbę i bez słowa wyszłam z pomieszczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
James Flanagan
Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:06, 22 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Przez te dwa dni siedziałem cicho, próbując w ten sposob zaklimatyzowac sie w tym miejscu. Udało mi się wyłapać nawet kilka imion, co było sukcesem, i co najważniejsze, nie zrobię już z siebie glupka.
Oglądając wszystkie występy, miałem wrażenie, że mój będzie jedna wielka katastrofą. Prawie dopracowany, głównie dzięki Austinowi, to on ma doświadczenie, jeśli chodzi o zabawę piosenkami. Ze skupienia wyrwało mnie nagle wtargnięcie jakiegoś odpychajacego faceta, który porwał...pamietalem przecież...Tayle! No właśnie, widać, że się go bała. No, nie tylko ona, chyba cała cześć chóru była w niezym szoku. Jeszcze ten pocałunek cheerioski i Nate'a. Słowo daje, byłem zazenowany ta sytuacją. Jednak nie dbalem o to, zastanawialem się nad historia tej dziewczyny. Tylko kto mógłby mi pomoc? Lana? Nie, one bylu w konflikcie. Ale...moze ta sympatyczna blondynka, która nie pozwolila mi się skompromitować. Nie widzialem jej na chórze, ale słyszałem, że chodzi na tańce w szkole. Miałem nadzieję, że uda mi się ja wtedy złapać i zagadac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Elizabeth Carol
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:11, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wchodziłam do pomieszczenia z lekko pochyloną głową. Martwiłam się całą tą sytuacją, która wczoraj miała miejsce na chórze i przede wszystkim poważnie bałam się o Taylę. Sprawę pogarszał jeszcze fakt, że od mojego wczorajszego spotkania z ojcem ten nie dawał mi spokoju i cały czas wydzwaniał do domu. Co prawda za każdym razem miał jakieś inteligentne wymówki, na które mógł nabrać moją matkę, ale nie mnie.
-Cześć- mruknęłam cicho, nawet nie zastanawiając się czy ktoś mnie usłyszy. Usiadłam na swoim stałym miejscu skupiając się na zajęciach. Chodź na chwilę chciałam zapomnieć o tym co mnie czekało po powrocie do domu. To dzisiaj mój ojciec miał spotkać się z moim rodzeństwem i mimo wszystko przypuszczałam, że nie wyjdzie stamtąd tak szybko jakbym chciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
James Flanagan
Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:16, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
W tej chwili stresowałem się jak nigdy. Miałem wystąpić przed publicznością, bo robię dość rzadko, bo najczęściej moimi słuchaczami jest rodzina. Westchnąłem i wyszedłem na środek, chwytając gitarę w rękę i bez słowa zacząłem śpiewać, skupiając się na gitarze. Sam się dziwiłem, jak te dwie piosenki ze sobą dobrze brzmią.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=DTYsElEGswc#!- People are people
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=aNlZz3RQxos#!- Hero
No one sits with him, he doesn't fit in
But we feel like we do when we make fun of him
Cause you want to belong, do you go along?
Cause his pain is the price paid for you to belong
It's not like you hate him or want him to die
But maybe he goes home and thinks suicide
Or he comes back to school with a gun at his side
And a kindness from you might have saved his life
People are people
So why should it be
You and I should get along so awfully
People are people
So why should it be
You and I should get along so awfully
Now you’re punching
Uśmiechnąłem się delikatnie i rozluźniłem, kiedy zobaczyłem, że reszta się do mnie powoli zaczęła przyłączać. Może wcale nie wyjdzie tragicznie?
And you’re kicking
And you’re shouting at me
And I’m relying on your common decency
So far it hasn’t surfaced
But I’m sure it exists
It just takes a while to travel
From your head to your fist (head to your fists)
I can’t understand what makes a man
Hate another man
Help me understand
Heroes are made when you make a choice
I can’t understand
What makes a man
Hate another man
Help me understand
I can’t understand
What makes a man
Hate another man
Help me understand
I can’t understand
What makes a man
Hate another man
I can’t understand (people are people)
What makes a man (why should it be)
Hate another man
Help me understand...
Roześmiałem się, kiedy usłyszałem oklaski.
Żałowałem tylko jednej rzeczy- że nie mogłem popisać się tanecznie. Usiadłem na swoim miejscu obok ciemnowłosej dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Tayla Frost
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:37, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Po ciężkim dniu w szkole postanowiłam mimo wszystko zajrzeć do sali chóru. Zawsze mogłam powiedzieć Ryanowi, że miało to coś wspólnego z musicalem. Poza tym nie chciałam wracać do domu, w którym nie było już matki. Byłam pewna, że mnie kochała, ale narkotyki zaćmiły jej umysł.
Tuż przed salą zatrzymałam się, przejrzałam w lusterku, upewniając, że nie widać sińców na twarzy oraz zapłakanych oczu, wyprostowałam się i pewnym krokiem weszłam do środka. Starałam się udawać, że wszystko jest w porządku.
- Cześć - powiedziałam głośno. W sali była już większość osób i wszystkie posłały mi zdziwione spojrzenia, gdy tylko mnie zobaczyły. W kilku widziałam litość, w innych brak zrozumienia, w nielicznych dezorientację. Znowu na prędko wymyślałam jakieś wytłumaczenie. - Słuchajcie, wybaczcie tę sytuację wczoraj, to nasz... sąsiad. Czasami zajmuje się moją... cudowną mamą - powiedziałam ciszej, by nie było słychać, jak załamał mi się głos. Zajął się nią i to na dobre, podczas gdy ja nie mogłam z nią zamienić ostatniego słowa. Zginęła przeze mnie. Postanowiłam kontynuować, by nie rozpłakać się na oczach wszystkich. - Ostatnio źle się czuła, więc chciał, bym była wcześniej w domu i mu pomagała. Dlatego tutaj tak wbiegł. Uhm, ale trzymajcie się od niego z daleka, dobrze? - poprosiłam, nie wiedząc, jak inaczej ich ostrzec. - Nie patrzcie na niego ani z nim nie rozmawiajcie. Jeżeli spyta, znacie mnie tylko i wyłącznie z widzenia. - Odsapnęłam. - Uff, dobra, to kto śpiewa? Ach, i Lana, Nate, byliście wczoraj wspaniali, miałam zły humor, stąd takie, a nie inne słowa. Ale byliście świetni. - Posłałam obojgu uśmiech i usiadłam w swoim kącie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tayla Frost dnia Czw 20:38, 23 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Darren Mellark
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:50, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj miałem bardzo pracowity dzień zresztą jak każdy w tym tygodniu. Po prostu multum spraw,a tak mało czasu.Najgorsze jest to,że kolejny tydzień zapowiadał się tak samo.Ostatnio strasznie nas cisną w szkole do tego treningi,korki i pomoc dziadkom.Chciałem codziennie przychodzić na chór, bardzo to lubiłem.ale nie zawsze się udawało.Dzisiaj wszedłem do sali i usiadłem koło Claire nie widzieliśmy się już jakiś czas.Kątem oka rozejrzałem się po sali i zobaczyłem Matta w swobodnej rozmowie z cheerioskami.Cieszyłem się,że przyjaciel jakoś odnalazł się w grupie.
-Cześć-rzuciłem szybko do Claire,kiedy zaczął śpiewać jakiś nowy chłopak,którego imienia nie pamiętałem,ale po jego występie na pewno zapamiętam jego głos,który wybił mnie z ogólnego zamyślenia.Brzmiał dobrze.Ponownie zwróciłem się do dziewczyny. - Jest tyle rzeczy do obgadania,że nawet nie wiem od czego zacząć-wyjąłem telefon i podałem dziewczynie-zapisz mi swój numer,bo niestety w weekend ukradli mi komórkę i straciłem wszystkie kontakty, dlatego przepraszam jeśli nie odpisałem na jakąś wiadomość. A ty jak się czujesz,bo podobno byłaś chora?I o co dokładnie chodzi z tym musicalem?Byłem na jakimś przesłuchaniu,Tayla mówiła mi też,że mamy śpiewać jakieś duety?co mnie trochę dziwi,bo nie chodzę na zajęcia teatralne. - spojrzałem na nią pytająco i na chwilę zwróciłem wzrok na Taylę,która tłumaczyła okoliczności wczorajszego zajścia,coś mi tu nie pasowało,ale nie chciałem w to wnikać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Chris Parker
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:59, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wczoraj podczas ostatniej lekcji zakręciło mi się w głowie, więc odesłali mnie do domu. Dzisiaj cały dzień błagałem ojca aby mnie puścił przynajmniej na chór. Wreszcie się udało i spóźniony wszedłem do sali. Akurat trafiłem na tłumaczenia Tayli z czego nic nie rozumiałem. Zauważyłem Lizzy siedzącą na swoim stałym miejscu. Jej mina mówiła wszystko. Postanowiłem z nią porozmawiać
- Przepraszam - powiedziałem na wstępie. Zauważyłem zdziwioną minę Lizzy - przepraszam, że się nie odzywałem ale nie miałem sił nawet wstać z łóżka. - przyjrzałem się jej dokładnie - Coś się stało? To jest związane z twoim ojcem? Chyba nic ci nie zrobił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Elizabeth Carol
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:07, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Gdy do sali weszła Tayla chciałam wręcz skakać z radości, ale z racji tego, ze nadal byłam na chórze wolałam się od tego powstrzymać i później z nią pogadać. Trochę dziwiły mnie jej słowa i jakoś za bardzo nie chciałam w to wierz, ale nic nie powiedziałam. Kiedy zauważyłam Chrisa w sali mój humor momentalnie uległ zmianie. Uśmiechnęłam się nieznacznie, gdy usiadł obok mnie. Westchnęłam cicho, gdy zapytał o spotkanie z ojcem.
-Zrobić nic nie zrobił- mruknęłam cicho nie spoglądając na niego. -Po prostu myśli, ze jak wraca po dwunastu latach to może wszystko w tym praktycznie zażądać mojej wyprowadzki z Limy do niego do Nowego Jorku. Nie rozumiem, jak w ogóle mógł o czymś takim pomyśleć... Przecież nie zostawię wszystkiego co tutaj mam tylko po to, by spędzić z nim trochę czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:19, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Po, po kilku dniach rozłąki powitanie pierwsza klasa.Dobra, nie będę narzekać. I ten występ Jamesa. Co tu dużo mówić, naprawdę mi się podobał.
- Widać, zalatany jesteś- zwróciłam się do chłopaka.- I przynajmniej wiem, że mnie nie olałeś. Ej, ale kto do mnie pisał z twojego starego telefonu wiadomość "Dasz radę, kotku"? Dobra, nieważne. A, musical. Tayla ci nie mówiła? Jesteśmy typowani na parę, a jeśli ty jesteś moim chłopakiem, niestety od razu zostałeś zaangażowany. I nie patrz na mnie,m to nie był mój pomysł- dodałam, odpowiadając na jego pytające spojrzenie.- Jeśli nie masz ochoty występować, po prostu powiedz, wybiorę sobie innego partnera. O, Matthew chodzi na teatralne, to może z nim zaśpiewam? Tylko potem nie miej pretensji. Tam jest scena pocałunku.
Potem przyszła Tayla. Jaki, do diabła sąsiad? Zaczęło mi świtać. To o NIM mówiła wcześniej Tayla! Tylko, co się wczoraj stało?
- O, nie, nie dam siedzieć im tak bezczynnie. To chór, do cholery- syknęłam, ruszając tyłek z miejsca. Zaklaskałam trzy razy, krzycząc "Hit it!"
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=mW1dbiD_zDk#! P!nk - Get The Party Started
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=xvqtTrDWCek- Basshunter Saturday
Pierwsze wersy zaśpiewałam spokojnie, po czym obkręciłam się w miejscu, zwinnie skacząc na pianino
I'm comin' up so you better get this party started
I'm comin' up so you better get this party started
It's a quarter t-to three,
I think I'm going crazy,
out of the c-control now out of the c-control now.
Chasing down the raving crowd,
I see someone acting out of the c-control now,
Out of the c-control now
Ku mojemu zdziwieniu, podeszło do mnie dwóch nowych chłopaków i zaczęło tańczyć dookoła mnie. Wiedziałam, że Matthew tańczy, ale ten drugi..? Nie wnikałam to i po prostu dałam się ponieść
Baby babeh won't you help take down tonight, tonight, tonight, tonight?
Baby babeh common help me take down tonight, tonight, tonight, tonight.
Cuz it's Satu-Saturday aint nobody here to take. ehe ehe ehe.
Cuz it's satu-cuz it's satu-satuday everybody wants to play
i like to move it move it, dontcha like to lose it
Pumpin up the volume, breakin down to the beat
Cruisin' through the west side
We'll be checkin' the scene
Boulevard is freakin' as I'm comin' up fast
I'll be burnin' rubber, you'll be kissin' my ass
Pull up to the bumper, get out of the car
License plate says Stunner #1 Superstar
Cuz it's Satu-Saturday aint nobody here to take. ehe ehe ehe.
Cuz it's satu-cuz it's satu-satuday everybody wants to play
i like to move it move it, dontcha like to lose it
Zaczęłam wić się dookoła nich, rozruszaliśmy nareszcie publikę i wiedziałam, że stworzymy razem zgrany i wybuchowy team
I'm comin' up so you better get this party started (I'm comin' up, I'm comin')
I'm comin' up so you better get this party started (I'm comin' up, I'm comin')
I'm comin' up so you better get this party started (I'm comin' up, you better)
I'm comin' up so you better get this party started
Get this party started
Get this party started right now
Get this party started
Get this party started
Get this party started right now
Po twarzach chórzystów widziałam, że świetnie się bawili. No, nie wspominając o oklaskach.
- Chłopaki, wiem, do kogo mam uderzać w sprawach następnych numerów!- roześmiałam się, przybijając piątkę każdemu po kolei.- Dzięki wam wyszło to lepiej niż powinno.
Mrugnęłam okiem do reszty i wróciłam na swoje miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Chuck Crowley
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin
|
Wysłany: Czw 21:22, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zaklaskałam po występie Claire. Była świetna, tak jak ci nowi. Stanęłam na środku, uśmiechając się szeroko do reszty chóru. Cieszyłam się z powrotu. Miło było, kiedy ludzie cię nie oceniali czy obwiniali o wszystko. Poczułam wbite we mnie spojrzenia.
- Tęskniłam za wami. - mrugnęłam i posłałam im całusa. Zaśmiali się, a ja wyciągnęłam rękę do Lany, która poderwała się z miejsca i podbiegła do mnie na środek.
Lana Del Rey - This Is What Makes Us Girls/M.I.A. - Bad Girls/Beyonce - Who Run The World (Girls)
http://www.youtube.com/watch?v=9ohsfdAvP0g
Kiedy muzyka zaczęła grać, razem z Laną zaczęłam ruszyć się w jej rytm.
Chuck:
Live fast, die young
Bad girls do it well
Lana:
Live fast, die young
Bad girls do it well
Chuck:
Live fast, die young
Bad girls do it well
Lana:
My chain hits my chest
When I'm banging on the dashboard
My chain hits my chest
When I'm banging on the radio
Chuck:
Get back, get down
Pull me closer if you think you can hang
Hands up, hands tied
Don't go screamin' if I blow you with a bang
Lana:
Ah, Suki Zuki
I'm coming in the Cherokee, gasoline
Chuck:
There's steam on the window screen
Take it, take it
Lana:
World's bouncing like a trampoline
When I get to where I'm going, gonna have you tremblin'
Chuck:
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put love first
Don't you know that we'd die for, it's a curse
Lana:
Don't cry about it, don't cry about it
Chuck:
This is what makes us girls
We don't stick together 'cause we put our love first
Lana:
Don't cry about him, don't cry about him
Chuck:
It's all gonna happen
Lana i Chuck:
Live fast, die young
Bad girls do it well
Live fast, die young
Bad girls do it well
Live fast, die young
Bad girls do it well
Live fast, die young
Bad girls do it well
Lana:
My chain hits my chest
When I'm banging on the dashboard
My chain hits my chest
When I'm banging on the radio
Chuck:
Yeah, back it, back it
Yeah, pull up to the bumper game
Read the signal
Cover me, cause I'm changing lanes
Had a handle on it
My life, but I broke it
When I get to where I'm going, gonna have you saying it
Lana:
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put love first
Don't you know that we'd die for, it's a curse
Chuck:
Don't cry about it, don't cry about it
Lana:
This is what makes us girls
We don't stick together 'cause we put our love first
Chuck:
Don't cry about him, don't cry about him
Lana:
It's all gonna happen
Chuck:
The prettiest in crowd that you had ever seen
Ribbons in our hair and our eyes gleamed mean
A freshmen generation of degenerate beauty queens
Lana:
And you know something?
Chuck:
They were the only friends I ever had
We got into trouble and when stuff got bad
I got sent away and was waving on the train platform
Crying 'cause I know I'm never coming back
Lana i Chuck:
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put love first
Don't you know that we'd die for, it's a curse
Don't cry about it, don't cry about it
This is what makes us girls
We all stick together 'cause we put love first
Don't cry about him, don't cry about him
It's all gonna happen
Lana, Chuck i ND Girls:
Girls, we run this mutha, yeah
Girls, we run this mutha, yeah
Girls, we run this mutha, yeah
Girls, we run this mutha, yeah
Girls, we run this mutha, yeah
Girls, we run this mutha, yeah
Girls, we run this mutha, yeah
Girls, we run this mutha, yeah
Lana i Chuck:
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put love first
Don't you know that we'd die for, it's a curse
Don't cry about it, don't cry about it
ND Girls:
Girls, we run this mutha, yeah
Chuck i Lana:
This is what makes us girls (Girls, we run this mutha, yeah)
We don't stick together 'cause we put our love first (Girls, we run this mutha, yeah)
Don't cry about him, don't cry about him (Girls, we run this mutha, yeah)
It's all gonna happen (Girls, we run this mutha, yeah)
Skończyłyśmy. Usłyszałam głośne oklaski. Ukłoniłam się teatralnie i jeszcze raz do nich mrugnęłam. Jezu, jak ja za nimi tęskniłam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chuck Crowley dnia Czw 21:24, 23 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Lana Butler
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:42, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba muszę bliżej poznać naszych nowych kolegów... Chuck i ja rozmawiałyśmy z nimi naprawdę chwilę, a rozumieliśmy się wszyscy jakbyśmy się znali od lat. Chętnie poszłabym z nimi na kawę. Chciałam to zaproponować, ale w porę przypomniałam sobie, że mam dziś po szkole wizytę u lekarza. Ale w sumie wieczór mam wolny, może jednak znajdą się jacyś chętni na spotkanie wieczorem? Kiedy już wszyscy byli na sali, ucieszyłam się, widząc jak Nate przechodzi z drugiego końca sali i siada obok mnie i Chuck.
Nie uwierzyłam w wyjaśnienia Tayli. Widać było po jej twarzy, że mimo że starała się panować nad sobą, coś niedobrego się dzieje u niej w domu. Kiedy powiedziała, że kłamała z krytyką, apropos naszego wczorajszego występu, i uśmiechnęła się do nas, również odpowiedziałam jej uśmiechem.
- Twój medley Pink, też był naprawdę świetny. Chciałam Ci wtedy dogryźć.
Nagle Chuck poderwała się z miejsca i wyciągnęła do mnie rękę. Podbiegłam do niej, ignorując zdziwionego Nate'a. No tak, nie mówiłam mu, że dzisiaj znów występuję.
Jezu, jak ja tęskniłam za Chuck! Takie duety mogłam śpiewać tylko z nią. Uśmiechnęłam się szeroko do niej i do reszty kolegów. po czym ukłoniłyśmy się. Przytuliłam ją.
- Dzięki że mnie do tego wciągnęłaś, to było świetne - powiedziałam nie potrafiąc ukryć zadowolenia, po czym odwróciłam się do reszty. - Chyba niedługo będziecie mieć mnie dość, co?
Wróciłam na swoje miejsce, gdzie pogratulował mi Nate. Nie wiem czy specjalnie, czy niechcący, ale położył ramię na oparciu mojego krzesła. Mimo tego, że nic nie powiedział, dało się zauważyć że jest pod wrażeniem. Uśmiechnęłam się jeszcze szerzej i cieszyłam się, że jednak nie dałam się mamie namówić dzisiaj na wagary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:45, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Po występie dziewczyn ukłoniłam się każdej.
- Dzięki, że pomagacie mi ich rozruszać.- powiedziałam, udając oficjalny ton, po czym spokojnie usiadłam na swoje miejsce. Już nieźle mnie korciło, żeby wyjść i po prostu potańczyć. Albo Broken Strings albo sala taneczna. Jednak bardziej ciągnęło mnie do tego drugiego miejsca. W końcu było dla mnie jak dom, jakkolwiek to głupio brzmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Matthew Jenner
Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:56, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Czułem się tu coraz pewniej atmosfera była naprawdę fajna.Siedziałem i rozmawiałem z Laną i Chuck,czekając na występy.Kiedy Claire zaczęła śpiewać,a przede wszystkim ruszać się dołączyłem do niej odruchowo przez ramię zobaczyłem,że James zrobił to samo.Dziewczyna dawała niezły popis, a my robiliśmy mam nadzieję całkiem ładne tło.Podczas tańca ciągle się uśmiechałem w końcu mogłem się wyszaleć i to bez żadnej choreografii tylko dać się ponieść muzyce. - Nie ma sprawy, jestem do usług - roześmiałem się.Ledwo zdążyłem usiąść na miejsce,na środek wyszły moje sąsiadki.Kiedy usłyszałem pierwsze wersy, to przecież Lana Del Rey z wokalistek na pewno moja ulubiona, a połączenie jej z Beyonce wyszło ciekawie.Nie mogłem oderwać wzroku od szczupłej blondynki świetnie się poruszała,śpiewała i wyglądała tak samo zresztą jak jej koleżanka,idealnie razem współgrały widać było,że się lubią.Kiedy dziewczyny wróciły na miejsca uśmiechnąłem się do nich.
-To było świetne,gdzie w takich ciałkach mieści się taki głos,power i talent. Naprawdę jestem pod wrażeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|