|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasmine Dagger
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 20:54, 13 Kwi 2013 Temat postu: Kółko taneczne |
|
|
Zajęcia w piątki od 15 do 18, oraz dodatkowo poświęcony czas dla chętnych w soboty o tej samej porze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tayla Frost
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:07, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Po zajęciach chóru czułam się trochę głupio, że nie miałam okazji odpowiedzieć na powitanie Claire, która wydawała mi się jedyną sensowną osobą w całym pomieszczeniu. Następnego dnia nie miałam czego robić w domu, więc przeszłam się do szkoły i odszukałam salę taneczną, o której opowiadała mi w Nowym Jorku Rachel. Nie miałam jeszcze okazji w niej być na żadnych zajęciach koła, więc powoli rozejrzałam się wokół. Pierwszą rzeczą, jaka rzuciła mi się w oczy, był drążek do ćwiczeń, głównie baletowych. Postanowiłam się przy nim rozciągnąć, próbując przypomnieć sobie wszystkie ćwiczenia, jakie Rachel pokazała mi, kiedy raz jej i Santanie udało się mnie przemycić do NYADY. Kolejno je wykonywałam, rozciągając różne partie mięśni. Gdy poczułam, że jestem wystarczająco rozgrzana, wyjęłam z torby małe głośniki, do których podłączyłam iPoda i ustawiłam jeden z ulubionych kawałków Beyonce.
W myślach powtórzyłam ruchy, których uczyła mnie Santana, po czym w głośnikach rozległ się jeden z najbardziej zmysłowych numerów na świecie. Całkowicie się w nim pogrążyłam, nie kontrolując ciała i próbując przypomnieć sobie, co czułam, jak tańczyłam do tej piosenki z Dannym w poprzednim liceum. Szybko odczułam, jak bardzo mi go brakuje. Znałam go tyle lat i nagle sam zerwał kontakt z powodu czegoś, na co nie miałam żadnego wpływu. Sprawił, że moje serce rozpadło się na setki drobnych kawałków, a ja sama postanowiłam, że nigdy więcej się nie zakocham.
Wraz z końcem piosenki do głowy przyszła mi pewna myśl - wykonam tę piosenkę na zajęciach chóru z całą tą choreografią, jaką właśnie przećwiczyłam. Pokażę zarówno temu durnemu Schuesterowi, jak i reszcie chóru, że nie będą mieć ze mną łatwo.
Z tym przekonaniem schowałam głośniki do torby, do iPoda podłączyłam słuchawki i zorientowawszy się, że na czas swoich ćwiczeń nie zamknęłam drzwi do sali, zaczęłam w duchu modlić się, by nikt nie widział mojego tańca i wyszłam z sali, wsłuchując się w przygotowany na chór utwór.
(Tytułu nie podałam celowo, żeby była niespodzianka na spotkaniu chóru.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:04, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
To był w zasadzie wyczekiwany przeze mnie dzień. Piątek. Piątek. Taniec to chyba jedna z niewielu rzeczy, która sprawia mi teraz przyjemność.
No nic, zdążyłam przebrać się w strój, który jednocześnie był wygodny i idealnie pokazywał zalety mojej nienagannej sylwetki. Co fakt, kabina w łazience nie jest specjalnie wygodnym miejscem, ale nie narzekam.
Gdy stanęłam przed salą, zobaczyłam, że nikogo nie ma. Czego się spodziewałam? Taniec jest może popularny, ale głównie wśród Cheeriosek, do których nie należę i wstąpić nie zamierzam. Odrzuciłam na bok torbę i związałam włosy. Na początek kilka małych ćwiczeń rozciągających, po czym sprawdziłam swoją kondycję poprzez salto w tył.Co prawda, nie mam dobrych wspomnień związanych z cheerleaderkami, ale dzięki nim jestem z świetnej formie. Po tym bez większego wahania włączyłam piosenkę, na której dźwięk przypomniała mi się jedna z imprez, kiedy spiłyśmy się z Caroline i Allie. Ta pierwsza była prawdziwą duszą imprezy, praktycznie do wszystkich wtedy zarywała. Tak, wtedy mogłam oskarżyć ją o molestowanie, ale to jedna z rzeczy, którą w niej kocham. Nie czekając na dalsze wspomnienia dość ostrej imprezy, zaczęłam się energicznie ruszać w rytm muzyki. Nie zwróciłam uwagi, kiedy sama zaczęłam śpiewać razem z Kim Wilde. Nie dbałam o to, czy ktoś mnie obserwował.
http://www.youtube.com/watch
feature=player_embedded&v=BzdHxqwTO-4
Looking out a dirty old window
Down below the cars in the
City go rushing by
I sit here alone
And I wonder why
Friday night and everyones moving
I can feel the heat
But its soothing
Heading down
I search for the beat in this dirty town
Down town the young ones are going
Down town the young ones are growing
We're the kids in america
We're the kids in america
Everybody live for the music-go-round
Bright lights the music gets faster
Look boy, don't check on your watch
Not another glance
I'm not leaving now, honey not a chance
Hot-shot, give me no problems
Much later baby you'll be saying never mind
You know life is cruel, life is never kind
Kind hearts don't make a new story
Kind hearts don't grab any glory
Come closer, honey thats better
Got to get a brand new experience
Feeling right
Oh don't try to stop baby
Hold me tight
Outside a new day is dawning
Outside sububias sprawling everywhere
I don't want to go baby
New york to east california
There's a new wave coming I warn you
We're the kids
We're the kids
We're the kids in america
Potem jeszcze przez jakiś czas ćwiczyłam taniec. Nie chciałam, żeby ta chwila się skończyła, bo aż za dobrze wiedziałam, że później nie będę miała ochoty gadać z ludźmi.
Po zmęczeniu, które jednak musiało kiedyś nadejść, chwyciłam torbę i wyszłam z sali z zadowoloną miną, zakładając słuchawki i teraz na okrągło słuchając "Kids in America".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:12, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Niemożliwe. Cały czas to słowo dźwięczało mi w uszach. On nie mógł mnie znaleźć. Tamtego dnia po prostu nie było.
Tak, tak. Wmawiaj sobie dalej, Claire, bo szpecące rozcięcie na policzku nie jest dowodem. Znalazł mnie. Cholera wie, jak, ale znalazł.
Przez cały czas nie mogłam się skupić na zajęciach. Musiałam się rozluźnić. Od razu udałam się do sali tanecznej, licząc na to, by nie była zamknięta.Nie przeliczyłam się, i kiedy weszłam, od razu wzięłam spod maty klucz i zaryglowałam drzwi. Tak dla pewności. Jak za dawnych czasów, przez większość swojego wolnego czasu będę skupiać się na tańcu. Nie zaczynając nawet rozgrzewki, włączyłam pierwszą lepszą piosenkę. Sandra. Dobrze. Przez chwilę skupiałam się na swoich ruchach, co jest w porządku, a co jeszcze dopracować. W połowie piosenki usłyszałam jakieś piknięcie. Wiadomość. Jak można się już spodziewać, zastrzeżony numer. Pięknie tańczysz . Odrzuciłam telefon na drugi koniec sali i pognałam do okna, które wychodziło dziedziniec. Widziałam przechadzających się uczniów. Jego nie.
To chore. Uciekam przed własnym ojcem. Tylko, żeby ten ociec był jeszcze normalny. Mam wrażenie, że jemu bardziej przydałby się psychiatryk, niż mnie. Ale powiedzmy sobie szczerze, czy ta rodzina była kiedykolwiek normalna?
Boże, nie mogę dać się zastraszać. Wczoraj o mało nie doszło do...na samą myśl się wzdrygnęłam. Muszę iść na policję, nawet nie dal siebie. Ten człowiek mnie obserwuje, wie, z kim się spotykam. Jest niebezpieczny. Zamknęłam oczy i poszłam po telefon. Odryglowałam zamek i wyszłam ze szkoły. W końcu teraz nic nie może mi zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:04, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dziś nie miałam ochoty iść na chór. Jedyną osobą, która wiedziała, gdzie jestem, była Caroline, która wysłała mi temat tygodnia na moją starą komórkę. Nigdy nie myślałam, że będę spędzać swój wolny czas w szkole. Dobrze, że chociaż sala taneczna była otwarta.
Dobra, teraz zastanówmy się, co Shuester ma na myśli, jeśli chodzi o temat Dookoła świata!. Piosenki w innych językach? Może. Piosenki o miastach, państwach, wykonawców z innych państw? Setki skojarzeń, zero punktu docelowego. Więc, może zaśpiewam coś o Nowym Jorku? Szybko odrzuciłam tę myśl. Kochałam to miasto, wychowałam się tam, ale za duży ból. Zresztą, pewnie ktoś już zdążył wpaść na ten pomysł.
Ech, niby mam jedną piosenkę na poczekaniu, ale nie wiem, czy nie minę się z tematem. Trudno, jakoś to przeboleją, bo akurat ten kawałek mam opanowany do perfekcji i nie mam zamiaru z niego zrezygnować.
Dobra, była burza mózgów nad jakąś piosenką, teraz znowu zabieram się za taniec. Zdecydowanie lepszy sposób na nie myślenie o niczym od tabletek na uspokojenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayla Frost
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:23, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ćwiczyłam na sali jakieś podstawowe układy, których nauczyłam się jeszcze w Nowym Jorku. Coś do siebie gadałam, ale nie byłam pewna co. I pomyśleć, że kilka sal dalej ludzie właśnie siedzieli na chórze. Cóż, ja nie miałam humoru. Claire w ogóle się do mnie nie odezwała na kole teatralnym, chociaż wcześniej gadała z Lizzy i Chrisem w najlepsze. Trudno, najwyraźniej i ją zraziła część prawdy o mojej matce. Co by to było, gdyby ktokolwiek się dowiedział, że sama spróbowałam? Nikt by nie zrozumiał, że nie jadłam nic przez dwie doby i byłam głodna, dlatego wzięłam po raz pierwszy w życiu.
Danny obiecał, że dziś do mnie wpadnie i może razem poćwiczymy jakieś układy. Miał jednak zjawić się dopiero za pół godziny, więc postanowiłam się do tego czasu porządnie rozgrzać przy drążku oraz na podłodze. Kilka podstawowych ćwiczeń, potem kilka bardziej zwariowanych ze "szkoły Santany" i byłam gotowa.
Zaczęłam cicho nucić jedną z piosenek z szykowanego musicalu, gdy usłyszałam czyjeś kroki. Nie obejrzałam się jednak - może ta osoba sobie pójdzie. A jeżeli nie - cóż, ewentualnie się poignorujemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:27, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tak jak mówiłam- sala taneczna...która nie była opustoszała o tej porze, bo było chyba wyjątkowo dziwne. No nie.
Zajrzałam do pomieszczenia i wyjątkowo odetchnęłam- Tayla. Tak, pewnie ma mi za złe, że nie odzywałam się do niej na kółku teatralnym. Raz kozie śmierć.
- Cześć- mruknęłam z zakłopotaniem.- Nie będę ci przeszkadzać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayla Frost
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:31, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Claire, dzięki Bogu.
- Chyba to raczej ja powinnam o to pytać - mruknęłam, nie przerywając ćwiczeń. Bardzo chciałam porozmawiać z Claire, ale pragnęłam też popisać się przed Dannym, więc musiałam się dobrze rozgrzać. - Jak się czujesz? I jak sytuacja z ojcem? - Ups, chyba zbyt bezpośrednio. - Jak nie chcesz mówić, to mogłabyś powiedzieć, co było na chórze? I w ogóle jaki jest temat tego tygodnia?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tayla Frost dnia Pon 22:34, 06 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:34, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zaśmiałam się,
-Dlaczego ty? Byłaś tu pierwsza.- odrzuciłam torbę na bok i zaczęłam rozgrzewkę.- No, na razie połowa ludzi uważa mnie za świra, ale czuję się w dobrze. I co z ojcem..co jest zaskakujące, dziś nic a nic. I..-chwila moment.- Skąd wiesz o moim ojcu?- dałabym sobie rękę odciąć, że poza Darrenem nikt o tym nie wiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayla Frost
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:38, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
- Mówiłaś mi, jak siedziałyśmy wtedy w barze, pamiętasz? Powiedziałaś, że masz z nim problemy, że jak byłaś małą, to wieczorami przychodził do twojego pokoju. Reszty domyśliłam się sama po twoim tonie i sposobie, w jaki o nim mówiłaś. - Zastanowiłam się, jak łagodnie zacząć moje przyznanie się do "winy". - Rozumiem, że skoro spokój, to tata nie wrócił od wczoraj do domu? I jesteś już bezpieczna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:42, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
- Tak, o tym ci mówiłam, ale...dobrze, nieważne. Tak, jak na razie mam święty spokój. A z tym bezpieczeństwem był nie przesadzała.- stwierdziłam cicho. Chciałam zmienić temat.- Pierwszy raz jesteśmy razem w sali tanecznej, zauważyłaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayla Frost
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:54, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zauważyłam, że Claire chciała zmienić temat, ale wiedziałam, że jeżeli teraz nie powiem jej prawdy, to nigdy tego nie zrobię.
- Słuchaj, wczoraj byłam u ciebie w domu. Umówiłam się wcześniej z policją, że zaczekają w ubraniach cywilów gdzieś w okolicy i jak dam im sygnał, to wejdą do środka. Podeszłam twojego ojca i udowodniłam, że jest niebezpieczny. Obecnie siedzi w celi na komisariacie w Limie, ale z tego, co wiem, jutro zabierają go do sądu gdzieś daleko od miasta, by nie mógł cię znowu straszyć. Strzeże go kilku funkcjonariuszy przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. I poprosiłam, by załatwili mu zakaz zbliżania się do ciebie i twojej mamy. - Zorientowałam się, że przez cały ten czas nie potrafiłam spojrzeć dziewczynie w oczy. - Przepraszam. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam. Dla mnie samej nie było to łatwe, ale chciałam ci pomóc. Nie umiałaś sobie z nim poradzić, poza tym wieści szybko się roznoszą pocztą pantoflową i jak usłyszałam o tej szramie na twoim policzku, nie mogłam dłużej czekać. Zrozumiem, jeśli się na mnie wkurzysz, ale ja naprawdę tylko chciałam pomóc. - Odetchnęłam głęboko, stresując się, że dziewczyna nic nie mówi. - I zauważyłam. Musimy coś razem zatańczyć. Jestem w sumie ciekawa, kiedy dowiemy się czegoś o zawodach, bo można by ułożyć tu choreografię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire Valentine
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:04, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Musiałam wysłuchać jej uważnie i na spokojnie, bo od takich wieści bym raczej skręciła kark.
- Słuchaj, mamy szczęście.- wydukałam, czując narastającą gulę w gardle. Tayla spojrzała na mnie dziwnie.- Jeśli on by ci coś zrobił, nie wybaczyłabym sobie tego. -przytuliłam ją, przy czym odsłoniłam policzek.- Jeśli to miało być ceną tego, żebyś była razem ze mną i z wszystkimi, naprawdę w porządku.
Usiadłam, splatając kolana z nerwów.
- I ty nie musisz mnie przepraszać. Tylko ja powinnam ci podziękować za to, że dajesz mi szansę wyjścia z tej rodziny na prostą . Nikt nie zrobiłby dla mnie czegoś takiego, wiesz?- uśmiechnęłam się słabo, czując po policzkach płynące łzy.
Musiałam chwilę poczekać, żeby się uspokoić.
- Zawody. Tak, już znamy repertuar i solistów.- westchnęłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darren Mellark
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:23, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedy weszliśmy do sali, rozejrzałem się: wszędzie były jakieś rury,drążki, piłki, szarfy. Sam chciałeś stary- pomyślałem.
- No co tak stoisz, przebieraj się chyba nie bd ćwiczyć w tych spodniach - powiedziała Claire i zaczęła popychać mnie w stronę szatni. Kiedy wyszedłem, ona była już przebrana.
- To chyba możemy zaczynać, mistrz niech pokazuje a uczeń będzie się przyglądał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayla Frost
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:38, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Stałam zszokowana tym, że Claire tak spokojnie wszystko przyjęła, ale jednocześnie w duchu skakałam z radości.
- Nic by mi nie zrobił, mam doświadczenie w takich sprawach. Losie, jak ja się cieszę, że to tobie nic nie jest. Warto było zaryzykować, by ci pomóc. Naprawdę cię lubię, Claire. - Po tych słowach sięgnęłam po maść, której używałam na rany po swoich potyczkach z matką i Ryanem. - Trzymaj, działa cuda, nie będziesz mieć śladu do piątku.
Dziewczyna uśmiechnęła się i wzięła tubkę. Potem podpytałam ją o solistów i repertuar na zawody. Cieszyłam się z Lizzy, Madison i Claire, ale partia dla Lany zabolała. Nienawiść do niej nigdy nie minęła, szczególnie po tym, jak Derek zostawił mnie samą na boisku i wystawił do wiatru z duetem. Cóż, mówiło się trudno.
Chwilę potem odebrałam smsa od Danny'ego.
"Nie przyjdę. SOS w twoim domu. Czekam na zewnątrz. Szybko!"
- Przepraszam, Claire, muszę lecieć. Stosuj maść! I przekaż ludziom na chórze, że... - skoro mają gdzieś dziecko narkomanki, to mogą iść do diabła, pomyślałam, ale na głos powiedziałam co innego: -...życzę im szczęścia na zawodach.
Złapałam torbę i popędziłam do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|